Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
   Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft                                         
         

Serwery Minecraft

Witaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas

Lista Serwerów Minecraft



Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów:
  • Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
  • Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
  • Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
  • Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
  • Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
  • Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
  • Spersonalizuj swój prywatny profil,
  • Uczestnicz w forumowych konkursach,
  • Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami!

               
serwery minecraft



Opowiadanie - ,,Tajemnica Minecrafta"
Autor Wiadomość
TrooxPL Niedostępny
♡ᑕᕼᗴᒪᔕᗴᗩ ᖴᗩᑎ♡

Liczba postów: 792
Dołączył: Aug 2016
Nick na Serwerze:
Chelsea <3

Odznaczenia:

(
Zobacz Odznaczenia)

Poziom:
MineGold: 99.63
Post: #1
Opowiadanie - ,,Tajemnica Minecrafta"
Tajemnica Minecrafta
Epizod I "Porwanie"

Harry Smith oraz jego reszta przyjaciół mieszkała w Anglii w małym miasteczku na południu od Manchesteru. Właśnie wracał ze swoim przyjacielem Chrisem Millerem ze szkoły i opowiadali sobie o nowej grze która właśnie weszła na rynek.
- I co kupujesz tą nową grę ? - powiedział Chris
- Jaką? - zdziwił się Harry lecz po chwili domyślił się o jaką grę chodzi przyjacielowi
- No jak to nie wie... - Harry przerwał wypowiedź Chrisa
- Tak tak już wiem! Widziałem ją w sklepie na półce ale jest strasznie droga... Poczekam aż będzie po premierze i wtedy kupię.
Gdy chłopcy idąc przez las do domu Chrisa byli tak zafascynowani grą i jej trailerem że nie zauważyli biegnącego z nad przeciwka mężczyzny. Mężczyzna biegnąc w stronę chłopców chwycił jednego za ramię i powiedział szybkim głosem:
- Nie ufaj mu! On cię widział! Masz mało czasu na pokonanie go! Nie mogę więcej powiedzieć bo jego słudzy mnie śledzą i jeśli cię zobaczą zabiją mnie i ciebie! Musisz go...
Nagle zza krzaków wyleciała strzała. Przeszyła na wylot tajemniczego mężczyznę.
- Uciekajcie! - lekkim głosem mężczyzna wydusił ostatnie słowo.
Przyjaciele uciekali z całych sił. Uciekając przed zagrożeniem natknęli się na domek leśniczego. Wbiegając do domku obydwaj jednocześnie mówili co innego i co widzieli.
- Ale o co chodzi? Czemu jesteście sami w lesie? Co się stało? - zdziwiony starszy mężczyzna próbował uspokoić dwóch młodych chłopców.
- Proszę pana niech pan nam pomoże! - Harry odpowiedział
- Ale powiedz o co chodzi?
- Tam na zewnątrz jakieś kilka metrów od chatki zabito mężczyznę! Jakaś strzała wyleciała zza krzaków i go trafiła! On nie żyję! - poddenerwowany chłopak powiedział wszystko co widział
- Zawiadomiliście policję?
- Nie! To coś chciało nas zabić! - Harry w ciężkim szoku krzyczał
- Trzeba szybko wezwać policję i powiedzieć im co się stało!
Chwytając już za telefon pod drzwiami było widać cienie. Było ich kilka i cienie nie przypominały ludzkich. Było słychać jak ktoś puka w drzwi. Po chwili było słychać już łomot. Drzwi nie wytrzymały a do środka weszły duże pająki oraz szkielety z naciągniętymi cięciwami gotowymi do strzału. Przyjaciele byli przestraszeni i nie mogli z siebie nic wydusić. Nagle do domku wszedł dziwnie wyglądający mężczyzna. Miał on na sobie czarno-białą maskę z dużymi otworami na oczy. Nagle leśniczy powiedział:
- Zostaw ich! - przestraszony w starszym wieku mężczyzna nie dając po sobie poznać że jest cholernie wystraszony próbował bronić chłopców.
- Haha... Nie przyszedłem tu po ciebie. Odejdź i daj mi zabrać chłopców lub zgiń i sam ich zabiorę - tajemnicza postać odpowiedziała bardzo wiarygodnym głosem.
- Nie pozwolę ci ich zabić! - za wszelką cenę bronił chłopców
- A więc giń!
Starszy pan upadł na podłogę leżąc cały we własnej krwi.
- Brać chłopaków - chowając swój miecz powiedział do potworów - teraz jest nasz czas. Czas mrocznego pana...

Jest to małe rozwinięcie tej przygody ponieważ muszę się uczyć na ważny sprawdzian... Myślę że mnie rozumiecie. Co do opowiadania to nie wiem kiedy będzie II epizod. Myślę że jutro już się pojawi choć nie jestem pewny.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-March-2017 19:02:25 przez TrooxPL.)
Oceny: Wiki333 (+1)
28-March-2017 18:51:56
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
xWilaa Offline
Zbanowany

Liczba postów: 42
Dołączył: Jan 2017
Nick na Serwerze:
xWilaa

MineGold:
0.00
Post: #2
RE: Opowiadanie - ,,Tajemnica Minecrafta"
Harry Potter i jego świta. Fajne, chodź za szybko dzieje się akcja. Mogłeś dodać jakieś opisy bohaterów i różne czynności dodatkowe, np. Chris poprawił swoje brązowe włosy (idk jakie ma xd). Naprawdę tak wygląda lepiej.

Powodzenia na sprawdzianie.
28-March-2017 19:08:45
Znajdź wszystkie posty
TrooxPL Niedostępny
♡ᑕᕼᗴᒪᔕᗴᗩ ᖴᗩᑎ♡

Liczba postów: 792
Dołączył: Aug 2016
Nick na Serwerze:
Chelsea <3

Odznaczenia:

(
Zobacz Odznaczenia)

Poziom:
MineGold: 99.63
Post: #3
RE: Opowiadanie - ,,Tajemnica Minecrafta"
Tajemnica Minecrafta
Epizod II "Nowy Wymiar"
- Ałaa. Moja głowa - obudził się Chris - gdzie ja jestem - rozejrzawszy się po pomieszczeniu chłopiec stwierdził że jest gdzieś w rodzaju więzienia - hej Harry wstawaj!
- Gdzie ja jestem?
- Sam nie wiem... Chyba w jakimś więzieniu albo lochach.
- Co teraz z nami będzie? - zapytał się Harry lecz przyjaciel nie wiedział co mu odpowiedzieć
- Idź jeszcze trochę pospać... - zaproponował odpoczynek koledze
- Psss... Ej! - tajemniczy mężczyzna zawołał po cichu Chrisa
- Kto to był? - zdziwiony chłopiec odpowiedział - Gdzie jesteś?
- Obok waszej celi...
- Kim ty jesteś? - zapytał chłopak
- Jestem tutaj ich więźniem... Jest nas więcej.
- Wiesz gdzie jesteśmy? - spytał się Chris
- Tak... Jesteście w innym wymiarze...
- Wymiar? Jak to? Jak ten wymiar się nazywa? - dopytywał się chłopiec
- Minecraft...
- Minecraft? - upewnił się chłopiec po czym się roześmiał - HAHA Minecraft?! Ta gra dla małych dzieci?!
- Ciiii! Mówię jak najbardziej na serio... - głos nowo poznanego mężczyzny wydawał się bardzo wiarygodny - Kiedy nasz dziel... - przerwał im rozmowę zombie patrolujący lochy.
- Co tu się dzieje?
- Nic strażniku... - mężczyzna próbował opanować sytuację.
- Jeśli jeszcze raz coś tu usłyszę zabiorę was do sali tortur... - strażnik odszedł i zniknął za zakrętem.
- Kiedy nasz przywódca objął władze po ojcu - opowiadał dalej - rozpętało się piekło... Jego brat ,dobry ,uczciwy i dzielny jak niegdyś nasz przywódca stał się królem zła. Był zazdrosny o władze brata... Mroczny pan obalił naszego przywódcę i został królem zła... W królestwie panowała wojna pomiędzy dobrem a złem. Walki toczyły się wszędzie... Gdy brat z bratem walczyli w sali tronowej nasz dobry władca upadł a mroczny pan go zabił... Od tego momentu nigdy go już nie wiedzieliśmy a tyran objął władzę nad Minecraftem...
- Co się stało z mieszkańcami? - zapytał
- Mroczny pan kazał wszystkich zamknąć do więzień. Gdy ktoś się sprzeciwiał ,zabijano. Mroczny pan uwięził lub zabił wszystkich Villagerów...
- Jest ktoś kto może wam i nam pomóc?
- Tak ,wy...
- My? - zdziwiony chłopiec nie mógł uwierzyć w to co usłyszał
- Tak.
- Ale ja jestem tylko zwyczajnym chłopcem. Ja nawet nie umiem się bić...
- Jest was więcej. Twoi przyjaciele są wybrańcami... Musisz tylko z stąd uciec.
- Jak?
- Sam próbowałem i nie było lekko... Gdy się nie udawało zaprowadzono mnie do sali tortur... Jestem już starszym villagerem i ja ci nie mogę pomóc.
- A wiesz czemu strażnicy mówią ludzkim i wyraźnym głosem?
- Odkąd mroczny pan panuje nad Minecraftem zjednoczył się z potworami i utworzył armię. Jego sługus
też został porwany jak wy. Jest bardzo mądrym naukowcem ale i też zabójcą. Opracował miksturę dzięki której potwory mówią ludzkim głosem.
- Mogę się o coś zapytać? - gwałtownie zmieniając temat więzień spytał się chłopca po czym Chris skiwnął głową - Masz rodziców?
- Tak... Moja mama to wspaniała kobieta a taty nie mam bo zaginął. Policja go szukała lecz go nie znalazła.
- Muszę iść - więzień schował się do celi by uniknąć kary od nadchodzącego strażnika.
- Ej! Żarcie mam dla was! - zombie rzucił im w cele kawałki chleba.
- Harry wstawaj dali nam jedzenie - chłopcy najedli się i usiedli pod metalowym łóżkiem
- To co teraz - spytał Harry
- Rozmawiałem z jakimś mężczyzną i opowiedział mi trochę o tej sytuacji - chłopiec opowiadał przyjacielowi to co usłyszał od więźnia lecz nagle obaj usłyszeli jakieś krzyki i wołanie o pomoc.
- Ratunku ,Pomocy niech nam ktoś pomoże!
Chłopcy podeszli do krat i zobaczyli resztę swoich przyjaciół.
- Ej czy t... - Chris zasłonił usta Harrego by strażnik nic nie usłyszał.
- Właź! - dwóch zombie wepchnęło do więzienia dwóch chłopców i jedną dziewczynkę
- Wypuśćcie nas z stąd! - jeden z chłopców krzyczał lecz na próżno.
- Wypuśćcie n... - Chris przerwał krzyki jednego z chłopców
- Czy to ty? - zapytał się Chris - To ty Alex? Alex Harris?
- Ej chodźcie tu! Tu jest Chris i Harry! - nagle dwójka pozostałych przyjaciół podbiegła do krat:
Kate Wood oraz Mark Rodriguez.
- Też was porwali? - spytał Chris
- Tak. Gdy szliśmy do domu Kate nagle coś nas porwało. To było duże i białe i miało dużo...
- Odnóży? - przerwał więzień który wcześniej rozmawiał z Chrisem - Znam to cholerstwo... Strzela ognistymi kulami oraz zjada w całości swoje ofiary... To gówno mnie porwało.
- Kim jesteś? - spytała Kate
- Jestem tutaj więźniem... Nie czas teraz na rozmowy. Prześpijcie się a jutro rano razem omówimy plan ucieczki z tej twierdzy...
Wszyscy zasnęli oprócz tego mężczyzny. Opracował plan ucieczki i bardzo wierzył że to się uda. Po cichu powiedział do zdjęcia swojego synka:
- Kocham cię i nie pozwolę żeby ci się coś stało... - po czym pocałował obrazek
Rano gdy przyjaciele się obudzili i usłyszeli wołanie więźniów o jedzenie:
- Dajcie jeść! Dajcie jeść!
Chris pomyślał o jedzeniu i zrobił się głodny...
- Masz! - rzuciwszy pod kraty chleb strażnik powiedział do swoich nowych więźniów:
- Wasza piątka ma się stawić o 15.00 u mrocznego pana! Radzę się najeść i przespać! - strażnik oddalił się rzucając kolejnym więźniom kolejne jedzenie.
- Psss... Chłopcze chodź tutaj - starszy pan zawołał Chrisa
- Tak?
- Mam plan ucieczki... Nie jest on prosty ponieważ do o koła zamku grasują wściekłe wilki ,na murach patrolują szkielety a w zamku są zombie... Mam nadzieje że wam się uda...
Cała piątka odpowiedziała:
- Tak!
- A więc plan jest taki... Gdy strażnicy będą nas prowadzili przez korytarz do mrocznego pana my ich zaatakujemy. Potem zaprowadzę was do sali tronowej ale będziemy musieli uważać ponieważ będzie tam jego sługus w masce i sam mroczny pan. Gdy to zrobimy musimy pójść w prawo do sali jadalnej. Gdy wejdziemy będziemy musieli uciec poprzez dziury w podłodze do wyrzucania śmieci. Plan wydaje się łatwy lecz po drodze będą zombie... Czy wszyscy mnie rozumieją? - zapytał się mężczyzna
Wszyscy skiwneli głowami w stronę więźnia.
- Mamy jeszcze 8 godzin więc czasu jest dużo... Musimy w tym czasie odpocząć i coś zjeść - mężczyzna zaczął jeść. Po chwili wszyscy już jedli. Posiłek przerwał Chris
- Zostawcie sobie trochę jedzenia bo nie wiemy co czeka nas po za zamkiem... - przytaknęli wszyscy. Więzień uśmiechnął się w stronę Chrisa tak by nikt tego nie zobaczył
Po krótkim posiłku przyjaciele Chrisa poszli się zdrzemnąć a Chris podszedł pod kraty i powiedział:
- Proszę pana.
- Tak chłopcze?
- Jak ma pan na imię?
- Martin Miller...
- Tata?
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-March-2017 17:58:07 przez TrooxPL.)
29-March-2017 17:39:46
Znajdź wszystkie posty
xWilaa Offline
Zbanowany

Liczba postów: 42
Dołączył: Jan 2017
Nick na Serwerze:
xWilaa

MineGold:
0.00
Post: #4
RE: Opowiadanie - ,,Tajemnica Minecrafta"
Jezuu, umiesz trzymać w napięciu. Radziłabym ci popracować trochę nad stylem pisania (hejtuję, a sama muszę to robić). Nie widziałam w ogóle żadnego akapitu. Czy to zamierzone?
29-March-2017 18:02:32
Znajdź wszystkie posty
volbikser Offline
Zbanowany

Liczba postów: 118
Dołączył: Feb 2017
Nick na Serwerze:
__v0lbixer__

MineGold:
0.00
Post: #5
RE: Opowiadanie - ,,Tajemnica Minecrafta"
@up
Zobacz ile tego pisze ja bym się nawet nie zwracał na takie szczegóły uwagi

Ale opowiadanie fajne xD
30-March-2017 17:20:59
Znajdź wszystkie posty
TrooxPL Niedostępny
♡ᑕᕼᗴᒪᔕᗴᗩ ᖴᗩᑎ♡

Liczba postów: 792
Dołączył: Aug 2016
Nick na Serwerze:
Chelsea <3

Odznaczenia:

(
Zobacz Odznaczenia)

Poziom:
MineGold: 99.63
Post: #6
RE: Opowiadanie - ,,Tajemnica Minecrafta"
Tajemnica Minecrafta
["Ucieczka"
-Wstawać! - krzyknął strażnik
- Harry choć. - powiedział Chris - Gdy będziemy iść dam ci znak... - kiwnął porozumiewawczo Harry
Dwóch zombie wyprowadziło piątkę przyjaciół z więzienia.
- Tylko bez żadnych numerów! - krzyknął drugi zombie
Gdy strażnicy prowadzili więźniów przez korytarz Chris dał znak do ataku:
- Teraz!
Żaden zombie nie spodziewał się takiego obrotu wydarzeń i zostali natychmiast powaleni na podłogę. Chris oraz Mark rzucili się na jednego z zombie natomiast Harry oraz Alex walczyli z pozostałym zombie:
- Ratunku potrzebu... - krzyki strażnika o pomoc przerwała Kate dusząc go linką którą strażnik trzymał za pasem.
Gdy trójka zakończyła walkę ,Kate wzięła klucz od celi i uwolniła tatę Chrisa. Harry i Alex pomogli walczyć Markowi i Chrisowi z zombie.
- No dalej... - zachęcał do walki zombie - Choć. Taki z ciebie cwaniak?
- A masz! - Alex uderzył pięścią w twarz zombiego lecz to nic nie dało
- Nie bolało... - Zombie odepchnął Alexa na ścianę po czym Alex stracił przytomność
- Nie! - krzyknęła Kate płacząc
- No dalej mała choć!
- Zostaw ją! - krzyknął Mark
Mark zaczął biec w stronę Zombiego lecz ten go chwycił i zaczął go dusić do nieprzytomności. Nagle pojawił się tata Chrisa i uderzył strażnika w głowę ogłuszając go z miski. Strażnik upadł na ziemię.
- Nic ci nie jest? - spytał Chris pod biegając do Marka
- Mi nie... Sprawdź co z Alexem - popatrzał się w stronę leżącego na podłodze przyjaciela
Przyjaciel podbiegł do Alexa który odzyskał przytomność
- Alex żyjesz? - spytał się Chris
- Jeszcze nie umarłem... - z lekkim uśmieszkiem na twarzy odpowiedział Alex
- Chodź pomogę ci wstać. Harry pomóż mi go podnieść! - Harry podbiegł i pomógł podnieść Alexa.
- Możesz chodzić? - zapytał się Harry
- Tak ,boli mnie tylko głowa ale nie mogę się podnieść... To chwilowe zaraz mi przejdzie.
- No dobra... - nie uwierzył przyjacielowi
- Kate ,pomóż mi zebrać całe jedzenie z więzienia!
Dziewczynka podbiegła pomagając Markowi zbierać jedzenie
Po zebranym jedzeniu wszyscy ruszyli dalej w stronę sali tronowej jak prowadził ich tata Chrisa. Zza krat dobiegały głosy:
- WYPUŚĆCIE NAS!
- POMÓŻCIE! BŁAGAM!
Kate ze łzami w oczach patrzała na biednych ludzi którzy wystawiali ręce zza krat. Po chwili zatrzymała się i popatrzała na jedną z cel zostawiając przyjaciół. Podeszła do krat i chciała im pomóc lecz nie mogła. Podszedł Mark i powiedział:
- Nie możemy im pomóc. Nie teraz... - spojrzał na Kate i powiedział - Obiecuje ci że ich wypuścimy ale nie teraz... - odszedł w stronę grupy - Kate ,chodź.
Po 10 minutach doszli do sali tronowej. Na środku niej był tej tajemniczy człowiek w masce ale i też nieznana im dotychczas postać... Postać przemówiła
- No witam... - ze złowrogim uśmiechem spojrzał na Chrisa - No proszę to jest Chris Miller.
- Skąd znasz moje imię?
- Chris nie rozmawiaj z nim - ostrzegł go ojciec
- Spokojnie... On chyba sam wie co robi. Prawda Chris?
- Skąd znasz moje imię?! - wściekł się Chris
- Spokojnie... Twoje imię znam od zawsze. Gdy byłeś małym chłopcem pobrałeś grę Minecraft. Byłeś tak pochłonięty grą że nie zauważyłeś mojej obecności w grze. Zebrałem od ciebie wszystkie mi potrzebne dane bym mógł cie zabić... Pytasz czemu to chce zrobić? Dawno temu gdy mój brat żył podarował swoją moc piątce wybranym dzieciom na tym świecie... Padło na waszą piątkę. Ja nie mogę dopuścić by ktoś taki jak ty doprowadził spokój w tej krainie.
- Kim ty jesteś... - zapytał Mark
- Jestem bogiem tej gry... - zszedł z tronu i po chwili powiedział - Jestem Herobrine...
- Panie... - sługa kucną i zaczął mówić powoli wyjmując łuk - Mam teraz ich zabić?
- Herobrine milczał lecz po chwili wyszeptał do ucha sługi - Zabij ojca małego...
Sługa wyjął strzałę ,naciągnął łuk i wycelował w ojca Chrisa.
- Żegnaj... - Herobrine z uśmiechem pwiedział
- NIE! - Chris krzyczał - Tato nie!
Ojciec Chrisa upadł na ziemie leżąc na ziemi w krwi.
- Synu! Uciekaj!
Kate pociągnęła Chrisa za rękę. Gdy weszli do sali jadalnej natychmiast wskoczyli do dziury na śmieci.
- Entity.
- Tak panie? - powiedział człowiek w masce okazując się Entity 303
- Zawiodłeś mnie... Dam ci szanse. Daj im uciec z zamku i powiedz swoim ludziom by do nich nie strzelali.
- Panie czemu? Myślałem że ich zabijemy
- Sam ich zabije i nikt mi w tym nie przeszkodzi... - uśmiechnął się Herobrine
Tymczasem gdy przyjaciele spadli do wielkiej sali pełnej śmieci zobaczyli wyjście. Chris zaczął płakać bo jego ojciec zginął lecz biegł w stronę wyjścia jak jego przyjaciele.
Gdy wyszli z sali oraz z zamku pobiegli od razu w stronę lasu i uciekali tak jak najszybciej mogli. Chris przez całą drogę płakał. Nie mógł się otrząsnąć bo niedawno rozmawiał z ojcem a już go stracił... Przez dwie godziny cała piątka maszerowała na południe bo tak kazał im Chris. Gdy maszerowali Chris coś usłyszał:
- Synu... Maszerujcie dalej na południe... Tam znajdziecie wioskę o której Herobrine nie wie...
- Kto to był? - przyjaciele stanęli i popatrzeli się w stronę Chrisa.
- Mówiłeś coś? - dziwnym wzrokiem Alex spojrzał się na Chrisa
- Nie... To znaczy tak ale... już nic. Idziemy dalej!
Po godzinie Chris znowu coś usłyszał:
- Synu...
- Kto to był?! - przyjaciele znów dziwnym wzrokiem popatrzeli się na Chrisa
- Znowu coś mówiłeś! - odezwał się Harry
- Tak ale... ja coś słyszałem
- Synu...
- I znowu! - przyjaciele popatrzyli się na Chrisa jak na nienormalnego - Słyszycie?!
- Nie? - powiedziała Kate
- Synu... szukajcie handlarza we wiosce...
Chris skapnął się że to jego ojciec przemawia do niego w postaci ducha. Po chwili przemówił w myślach:
- Dobrze tato...

Wybaczcie że znowu takie krótkie lecz znowu muszę uczyć na jutro... Lecz już w weekend może pojawią się 3 epizody Big Grin
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-March-2017 17:53:40 przez TrooxPL.)
30-March-2017 17:50:09
Znajdź wszystkie posty
xWilaa Offline
Zbanowany

Liczba postów: 42
Dołączył: Jan 2017
Nick na Serwerze:
xWilaa

MineGold:
0.00
Post: #7
RE: Opowiadanie - ,,Tajemnica Minecrafta"
Prosze nie zwracac uwagi na styl jakim pisze.

Zawsze gdy jakis osobnik cos napisze rozwija sie I przyzwyczaja do takiego jak teraz to robi; mnie zawsze wpajano, ze gdy zapisujemy dialog stawiamy dwa myslniki, a nie jeden - choc do tego akurat sie nie stosuje; albo Z czastkami osobowymi - pisze sie je w calej formie, Z duzej litery... Trudno zapamietac. Ale akapity to tak latwa rzecz...
Btw. Tekst to nie wszystko, moze zawierac same nudne opisy, a akcji brak. Akurat ten aspekt ne jest tak wazny, ale przyjemniej sie czyta dluzsze niz krotkie. Ale bez przesady.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-March-2017 00:21:40 przez xWilaa.)
31-March-2017 00:16:33
Znajdź wszystkie posty



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości