Serwery Minecraft

Cześć! Przygotowałem dla was opowiadanie, które będzie miało kilka epizodów. Jeżeli zainteresowanie będzie nikłe, to chyba nie będę pisał więcej. Zapraszam do czytania!

----------------------------
Tajemniczy las. Epizod 1.
----------------------------

W małej wiosce na wzgórzu, mieszkał chłopak imieniem Jamie. Był średniej wielkości nastolatkiem. Pochodził z biednej rodziny. Jego rodzice zmarli, ale on nikomu o tym nie powiedział. Wioska była obok tajemniczego, gęstego lasu. Legenda głosiła, że gdy ktoś tam wszedł i zapuścił się dalej, już nigdy stamtąd nie wyszedł. Jamie starał się omijać owy las szerokim krokiem. Przygotowywał plan jak zwiedzić te tajemnicze miejsce. Po kilku miesiącach plan był gotowy. Przygotował datę i godzinę, kiedy go zrealizuje. Miało to nastąpić tydzień później... Przez ten czas czytał o ludziach, którzy wstąpili do lasu. Zaciekawiła go pewna historia:
Pewien chłopak, w tym samym wieku co Jamie wszedł do lasu i po przejściu 50 metrów natrafił na kości. Przyjrzał im się bardzo uważnie i spostrzegł, że nie są to ani ludzkie, ani zwierzęce kości. Postanowił wziąć je i szybko wrócić do domu. Wtem usłyszał krzyk, jęk, jakby wołający o pomoc. Zakręciło mu się w głowie i upadł. Zauważył cień obok drzewa i zaczął krzyczeć. Nagle stracił przytomność. Gdy się obudził zauważył jego dziadka, który wyglądał na przestraszonego. Spytał go, jak się czuje, a chłopak opowiedział mu jego historię.
Jamie postanowił wyruszyć w nocy następnego dnia. Położył się do łóżka i zasnął. Obudził się, zszedł z łóżka i wyszedł z domu. Usiadł na schodach i spojrzał w las...

Co zobaczy Jamie dowiecie się w następnych epizodach!
Cześć!

Napisał:
Qsibble

Powiem że ciekawie się zapowiada. Ale jak juz piszesz opowiadanie pisz dłuższe epizody.

@up Postaram się Jutro albo pojutrze nowy epizod!

Wiecie jak ja w końcu znów zacząłem pisać to znowu wszyscy piszą :/. No dobra dam plusa :c..

@up to ode mnie się zaczeło..

[/size][size=large]Fajne opowiadanie , zapowiada sie swietnie

Hmmmm... zainspirowałeś mnie do czegoś :v +

-------------------
Tajemniczy Las. Epizod 2.
-------------------

...W oddali zauważył jakąś postać, która wyraźnie za czymś się rozglądała, przy okazji zbliżając się do domu. Jamie wystraszony, postanowił skryć się za najbliższym drzewem. Serce biło mu coraz mocniej. W końcu zakapturzona postać wydostała się z lasu, wydając okrzyk radości. Chłopak przyjrzał się postaci, która wydawała mu się znajoma. Gdy ten "ktoś" rozejrzał się, Jamie zamarł.
"Nie, to niemożliwe! - pomyślał Jamie."
Teraz wiedział już, kogo przypominała mu postać. Była to jego babcia, która zmarła 10 lat temu. Chłopak postanowił zrobić ryzykowny krok i wyszedł zza drzewa. Babcia zauważyła go i podeszła.
- Mój wnuku, przychodzę, aby powiedzieć ci, że niedługo wyruszysz na wyprawę - rzekła babcia. - Teraz zamknij oczy, a gdy je otworzysz pojawisz się na lotnisku. Obok ciebie będzie stała walizka. Na niej będzie leżała karta. Gdy zapytają cię, gdzie lecisz, po prostu pokaż im kartę.
- Ale gdzie... - zaczął Jamie.
- Pamiętasz dziadka? Zmarł na tajemniczą chorobę, zaraz po powrocie z wyspy. Polecisz właśnie tam.
Zamknął oczy, a gdy je otworzył zobaczył lotnisko. Tak jak mówiła babcia, obok niego stała walizka. Postanowił wziąć te rzeczy i wejść do najbliższego samolotu. Przy wejściu zatrzymał go ochroniarz.
- Gdzie lecisz? - spytał. Jamie pokazał mu kartę.
- Hmm... Lecisz na wyspę, która jest 500 kilometrów stąd. Dobrze, wsiadaj!
Jamie wszedł do samolotu i zauważył, że jest pusty. Skierował się do siedzenia z przodu i usiadł. Nagle usłyszał:
- Lecimy! Zapiąć pasy!
Zapiął pasy i sprawdził co jest w walizce. Były tam zwykłe rzeczy z jego domu. Postanowił zasnąć. Po kilku minutach udało mu się to. Obudził go krzyk:
- Lądujemy!
Odwrócił się i zauważył kilku pasażerów. Po 10 minutach udało im się wylądować. Wyszedł z samolotu i nie uwierzył co zobaczył. Przed nim rozpościerała się ogromna egzotyczna wyspa. Poszedł dalej i zobaczył drewniany domek, a na nim tabliczkę:
Wynajęty przez Jamie.
Wszedł do niego i poczuł dziwny zapach liści. Przy drzwiach stało drewniane łóżko, a przy ścianie półka ze słoikami i biurko, a na nim kartka, na której było napisane:
Przeprowadź dalsze badania, których dziadek nie dokończył.
Babcia.
Rozpakował się i wyszedł z drewnianej chatki pooglądać wyspę. Po kilku metrach poczuł uszczypnięcie w nogę. Syknął z bólu, spojrzał na nogę i zauważył mrówkę. Była fioletowa! Zdziwił się i postanowił ją złapać. W końcu udało mu się to i poszedł do domu. Wsadził ją do słoika i zauważył książkę, która niestety była pusta. Zapisał w niej:
Fioletowa mrówka -
Postanowił sprawdzić, czy jest ich więcej. Gdy wyszedł spojrzał na ziemię i zauważył, że jest ich pełno.
Wrócił do domu i dopisał:
Fioletowa mrówka - gatunek, który bardzo często występuje na ziemi. Boleśnie gryzie.
Wziął torebkę i spakował do niej książkę, słoiki i siatkę. Postanowił wyruszyć na wyprawę. Po przejściu  100 metrów usłyszał głośne kroki, a na drzewie obok tabliczkę:
Uwaga! Gatunek niebezpieczny! Nazywa się kajan51.
Postanowił zbliżyć się do odgłosu kroków i po chwili zauważył ogromnego, czarnego pająka. Wystraszył się i poszedł do domu. Zapisał w książce:
kajan51 - Niebezpieczny gatunek ogromnego pająka.

Jakie przygody jeszcze spotkają Jamiego? Dowiecie się w następnych epizodach! (Na prośbę kajana, zamieszczam go w książce)
Cześć!
Napisał:
Qsibble

Wspaniale , dzieki

z powodu problemow technicznych nie wiem kiedy pojawi sie nastepny epizod :/