Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
   Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft                                         
         

Serwery Minecraft

Witaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas

Lista Serwerów Minecraft



Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów:
  • Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
  • Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
  • Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
  • Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
  • Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
  • Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
  • Spersonalizuj swój prywatny profil,
  • Uczestnicz w forumowych konkursach,
  • Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami!

               
serwery minecraft



[RolePlay] Magic World
Autor Wiadomość
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
76
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #1221
RE: [RolePlay] Magic World
Lord już dłuższy czas przebywał w swojej komnacie. Stał nad stołem, na którym leżała maska. Majstrował przy niej.
Na początku wyjął szkiełka ochraniające oczy. Były bardzo małe. Mocno ograniczały widoczność elfa, ale bardzo dobrze ochraniały oczy. Położył je na stół.
Następnie zrobił krok w bok i wziął z szafy kolejne szkiełka. Różniły się od innych, bowiem były magiczne. Przeszyte czarną magią idealnie pasowały Lordowi. Szkiełka odróżniały również inne właściwości. Polepszały wzrok, umożliwiały dobrą widoczność w ciemności, mgle, czy nawet dymie. Zapewniały również dobrą ochronę przed deszczem. Przez gładką powierzchnię, krople wody nie osadzały się na szkiełkach, przez co widoczność była perfekcyjna. Zostały one również wzmocnione magią, przez co wytrzymywały znacznie więcej niż przeciętne.
Wrócił do stołu i położył jedno szkiełko na blat, zostawiając drugie w ręce. Spojrzał na maskę, która była na statywie i ostrożnie włożył jedno szkiełko. Zaraz po tym zrobił to samo z drugim.

Nagle do komnaty wszedł Dagon.
- Lordzie... Kultyści przewieźli prawie 50 milionów sztuk złota. Oprócz galeonów, sykli i knutów, ukradli również drogocenne klejnoty - powiedział.
- My nie kradniemy, drogi przyjacielu... - odpowiedział Lord, wziął maskę ze statywu
- To tylko mała rekompensata za wszystkie lata potępiania elfów - założył maskę.
- Więc co ze złotem? - spytał legionista
- Chodź za mną - rzekł Lord.
Malacath i Dagon wyszli z komnaty. Zaczęli iść w stronę jaskini krakena, przez lochy.

=====

Namira tymczasem skryła się w swojej komnacie. Zaczęła myśleć o Malacathie ocierając łzy.

=====

Azula wskazała paluszkiem na szafkę z jedzeniem.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-April-2020 11:45:52 przez troox.)
10-April-2020 10:54:42
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,030
Dołączył: Apr 2015
2141
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #1222
RE: [RolePlay] Magic World
Tempus dał Azuli jedzenie, wyjął wszystko z półki..
- Masz, częstuj się - odparł

Pariah uzdrowił nogę Ralofa.
10-April-2020 11:47:03
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 501
Dołączył: Jan 2016
348
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #1223
RE: [RolePlay] Magic World
Azula spojrzała na jedzonko... Podeszła i wzięła sobie kilka rzeczy, następnie wróciła do stoliczka i usiadła na krześle.
Księżniczka zaczęła wcinać jedzenie, co chwilę popijając wodą. Przełknęła, spojrzała na Tempusa i powiedziała:
- Bardzo to wszystko pyszne, dziękuję! - Powiedziała. W pałacu nauczono ją szacunku do innych.
- Ale w naszym zamku miałam swoje ulubione jedzenie... - Powiedziała smutno.
Azula nagle spoważniała, zaczęła grzebać po kieszeniach.
- Gggddzzieee moja Rróżzżczzzka którą dostałam od Mamusi?? - Spytała Tempusa, była zdenerwowana przez co powiedziała to dosyć niewyraźnie.
===============

- Ten bydlak, Malacath. - Powiedział Lucjusz.
- Jego nędzna, pijacka hołota bardzo dużo wyniosła z Gringotta, widziałem... A w dodatku zarżnęli smoka, natłukli goblinom... Co z tym zrobimy? - Mówił.
- A ja, po zostaniu Ministrem, natychmiast ogłosiłem wszem i wobec, że nasz serdeczny Elfi przyjaciel obrabował bank. - Powiedział Fred.
- Przez co wielu, bardzo wielu Czarodziejów po prostu go znienawidziło. Okradł wiele osób. - Skończył.
- Są zarówno plusy jak i minusy przedsięwzięcia tego durnia. - Powiedział Fred.
- Plusem jest to, że Gobliny i wielu Czarodziejów chce go zarżnąć, minusem zaś, że zyskał dużo złota i pozostawił straże w banku. - Mówił Fred.
- Każ Goblinom, które przeżyły, a miały najwyższe stanowiska zaraz po Dyrektorze w banku, przybyć do mojego gabinetu. - Powiedział Fred. Czarodzieje nadal stali w sali głównej, w zamku Królowej Angeliki.

==========================
Kwatermistrz Vretham Karsos, wraz z Portowym i dwójką Piratów dotarł do Portu, w którym zacumowany był okręt Kapitana Charles'a. Podeszli dosyć blisko, nagle jednak ich drogę zagrodziło dwóch Pijaków.
- Vrrr... Vrretthaam... Karsssos!!! - Krzyknął jeden pijaczyna, czkając.
- Wwwieeelkkkii Postraaach Mórzz!! - Dodał drugi Pijaczek, trzymając butlę rumu w łapsku.
- Hahaha! - Zaśmiali się.
- Wynocha, bo zabiję! - Powiedział spokojnym, ale zarówno groźnym głosem Vretham. Nie chciał teraz awantury w porcie. Pijacy posłusznie odeszli.
Vretham dał znak dwóm Piratom.
- Pójdźcie po Królową, ja tutaj zaczekam. - Powiedział. Piraci ruszyli w stronę statku, po chwili weszli na pokład.
Charles stanął naprzeciwko ich.
- Przybywamy po Królową. Mamy doprowadzić ją do Rezydencji Kapitana Barbarossy, gdzie spotka się z nim. - Powiedział Pirat.
Charles spojrzał na nich, następnie w stronę portu. Zauważył Vretham'a.
- Vretham... Postrach Mórz... - Szepnął pod nosem Charles.
- Do rezydencji? A nie na... Zemstę? - Spytał.
Piraci nie odpowiedzieli.
Charles podszedł pod drzwi od kajuty Cecilii i zapukał...

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-April-2020 01:59:26 przez DevilxShadow.)
11-April-2020 01:55:47
Znajdź wszystkie posty
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
76
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #1224
RE: [RolePlay] Magic World
Lord Malacath i Dagon przeszli przez lochy i znaleźli się w jaskini Krakena. Był tam również port (tak jak kiedyś mówiłem - port i jaskinia są we wnętrzu wyspy, prowadzi do nich tylko jedno wejście).
Malacath zobaczył górę złota obok brzegu wody. Powoli podchodził do niej wraz z Dagonem.
- Zajmiesz się z Miraakiem dostarczaniem złota dla wszystkich oddziałów.
- Co z Kultystami którzy nie są w twierdzy?
- Mój przyjacielu... Uwierz, że oni mają złoto i rozrywkę. Omamionym czarodziejom grabią domy bez ich świadomości.
- Przecież tego zabrania im twoje prawo, Lordzie - odrzekł Dagon.
Ustali przy kupie złota.
- Gdzie reszta złota? - spytał Elf
- Lordzie, oni nie mogą rabować innych! - odrzekł legionista
- Prawo trzeba zmieniać! Kultyści odchodzą z mojej armii z każdym dniem. Każdego dnia odchodzi ich coraz więcej! - zdenerwował się Lord, ustał bardzo blisko twarzy Dagona
- Nie podoba się coś, Legionisto? - spytał
- Nie, Lordzie... Przepraszam... - odpowiedział
Lord odwrócił się od Dagona i spojrzał znów na kupę złota.
- Pytałem, gdzie reszta złota.
- Na statkach, Lordzie. Ale znaczna część leży w jaskini - rzekł czarodziej.
Malacath przez chwilę nic nie mówił.
- Na co czekasz? Idź rozdać te złoto! - uniósł się
Dagon szybkim krokiem zebrał kilkunastu Kultystów, którzy zaczęli zwoływać oficerów każdego oddziału który stacjonował w twierdzy.

- Od... Ah viing... - szepnął Malacath
Nagle statki przy porcie zaczęły się ruszać i chwiać. Po chwili z wody wyłoniła się głowa Krakena ukazując żółte ślepia.
- Thurri... Ukryj złoto - rzekł Lord.
Kraken schował głowę do wody. Po chwili mackami zaczął spychać kupy złota do wody...
11-April-2020 10:21:25
Znajdź wszystkie posty
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,030
Dołączył: Apr 2015
2141
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #1225
RE: [RolePlay] Magic World
Tempus podszedł do dziewczynki..
- Pariah deportował Cię tutaj, nie wiem gdzie jest twoja różdżka. Może gdzieś Ci wypadła? - spytał

Arcan wyszedł ze swojej komnaty, po drodze usłyszał płacz Namiry. Postanowił wejść do środka..


- Królowo, mogę iść z Tobą? - spytał Meret
11-April-2020 13:11:46
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 501
Dołączył: Jan 2016
348
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #1226
RE: [RolePlay] Magic World
Po zapukaniu do drzwi, Charles je otworzył i powiedział, że przybyli Piraci z załogi Barbarossy.
Cecilia wraz z Vincent'em wyszli na pokład i zauważyli Piratów. Wtedy Meret spytał.
- Oczywiście, Merecie. - Powiedziała, następnie podeszła bliżej Piratów, którzy ukłonili się.
- Królowo... Witamy na Pont Vanis. - Zaczął jeden.
- Kapitan Barbarossa został już poinformowany i kazał nam zaprowadzić Cię do jego Rezydencji, gdzie pragnie ugościć Królową. - Powiedział.
Cecilia spojrzała na Charles'a, uśmiechnęła się do niego.
- Dziękuję za wspólną, bezpieczną podróż, Kapitanie. - Powiedziała. Charles natychmiast uśmiechnął się i ukłonił.
- To dla mnie zaszczyt, Królowo. - Powiedział.
- Pozwól, że dwójka moich Marynarzy zaniesie twoje bagaże. - Dodał, a następnie dał znak dwójce Marynarzy z jego załogi.
Vincent chwycił pod pachę swój obraz, który namalował, następnie podszedł do Cecilii i chwycił ją za dłoń. Piraci dziwnie na niego spojrzeli.
- Meret i Vincent przybyli razem ze Mną. - Powiedziała, a następnie skinęła głową, że wszyscy już gotowi.
Zeszli ze statku Charles'a, a następnie przeszli kawałek i podeszli do Vretham'a...
Dwójka Marynarzy od Kapitana Charles'a kroczyła za nimi, z bagażami.
Charles również zszedł z pokładu, przeszedł kilka kroków za nimi i również się zatrzymał wtedy kiedy reszta.
- Królowo. Nazywam się Vretham Karsos, jestem Kwatermistrzem na okręcie Kapitana Barbarossy... Witam Cię w Pont Vanis. Barbarossa osobiście kazał Mi doprowadzić Cię bezpiecznie do jego Rezydencji. - Powiedział, trzymając swój Topór za koniec rękojeści, ostrze zaś przyciskał do ziemi.
- Bezpiecznie? - Spytała Cecilia.
- Królowo... To jest Pont Vanis! Tutaj prawie każdemu w żyłach płynie alkohol... Tutaj bójki i potyczki to codzienność, walka o dominację również. Idąc przed siebie, nie wiadomo na co i na kogo się trafi! - Tłumaczył Vretham.
- Przecież słyszałam, że panuje tutaj porządek... I spokój. - Powiedziała Cecilia.
- Każdy jest tu wolny... Tylko najgorsze bestialstwa są karane. - Dodał, a następnie spojrzał na Marynarzy Charles'a.
- To twoje bagaże, Królowo? - Spytał, następnie pstryknął palcami. Bagaże zniknęły.
- Oczekują już na Ciebie w rezydencji. - Powiedział.
- A My? Nie deportujemy się? - Spytał Pirat.
- Przecież Królowa i jej towarzysze na pewno chcą ujrzeć pewne uroki Pont Vanis, prawda? - Spytał Vretham.
- Ruszajmy. - Powiedział i ruszył do przodu...

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
11-April-2020 13:34:23
Znajdź wszystkie posty
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
76
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #1227
RE: [RolePlay] Magic World
Ravcore tymczasem teleportował się do twierdzy Lorda. Przeszedł kilka metrów przez salę główną, szukał Malacatha. Kilku oficerów wychodziło właśnie z lochów, każdy miał w ręku sakwe ze złotem. Ravcore usłyszał ich rozmowę.
- W końcu dał nam jakąś premię, co? - powiedział do drugiego
- Ta, znudziło mi się już to patrolowanie twierdzy. Wyruszył bym gdzieś do jakiegoś miasta - odpowiedział.
- A słyszałeś o plotkach że Arcan nie dotarł do Pont Vanis? - spytał
- Słyszałem... Mi się wydaje, że on jak i Malacath są tak samo siebie warci. Cały czas patrzą sobie na ręce - odpowiedział.
Po chwili oficerowie rozeszli się w swoje strony. Zabójca natomiast poszedł do jaskini, przez lochy...

Kilka minut później...
- Teraz oficerowie z zachodniej części twierdzy! - krzyknął Kultysta
Oficerowie zaczęli ustawiać się w rzędzie. Kultyści jednemu po drugim dawali sakwy ze złotem do ręki.
- Każdy kto zachowa złoto dla siebie, bądź nie rozdzieli w sprawiedliwy sposób złota pomiędzy oddział, zostanie surowo ukarany! - krzyknął Kultysta
Ravcore wyszedł właśnie z lochów. Ujrzał kolejkę oficerów. Przy Kultystach, którzy dawali sakwy ujrzał również Lorda.
Postanowił do niego podejść...
11-April-2020 14:04:18
Znajdź wszystkie posty
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
76
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #1228
RE: [RolePlay] Magic World
- Ahh, Ravcore! Dawno cię nie widziałem! - powitał go Lord
Zabójca nic nie powiedział.
Kultysta podał Elfowi pustą sakwę. Malacath odwrócił się do kupy złota i po chwili sakwa była już pełna. Powrócił do Ravcore i rzucił ją w jego stronę.
- Oto i twoje złoto. Z małą... Premią - rzekł Lord.
Ravcore spojrzał na sakwę. Podrzucił nią 2 razy w ręce po czym przymocował do pasa.
- Wszystko się zgadza, przyjacielu? - spytał Elf
- Oczywiście. Lordzie... - odrzekł
Malacath zaczął iść w stronę wejścia do lochów. Ravcore za nim.
- Masz jeszcze jakąś robotę? - spytał
Lord przez chwilę nic nie mówił. Kultyści otworzyli drzwi od lochów. Elf i zabójca podążali korytarzem.
- Właściwie to tak - odezwał się po długiej ciszy.
- Zamieniam się w słuch - odpowiedział Ravcore.
- Popłyniesz na Pont Vanis. Sprawdzisz czy Cecillia jest na wyspie. Jeśli jest, wynieś stamtąd jak najwięcej informacji.
- Jestem zabójcą. Nie szpiegiem - rzekł.
- Domyślam się. Dlatego za pomyślny przebieg zlecenia dostaniesz dużo więcej złota - odpowiedział Lord.
- Myślisz że z takim strojem będzie mi łatwiej? - spytał ironicznie Ravcore
- Zdaję sobie z tego sprawę - Lord zatrzymał się.
- Dlatego radzę ci tego nie spieprzyć - dodał.
Ravcore nic nie powiedział.
- W porcie czeka już na ciebie mały szkuner i drobna załoga - rzekł Lord i ruszył przed siebie, nie czekając na odpowiedź Ravcore.
12-April-2020 14:16:18
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,030
Dołączył: Apr 2015
2141
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #1229
RE: [RolePlay] Magic World
- Namiro? - spytał Arcan i zapukał do komnaty dziewczyny
- Wszystko w porządku?

Meret zachwycał się krajobrazem wyspy, podążał i rozglądał się dookoła.

Pariah podtrzymywał Ralofa, jego noga już prawie była uleczona.
12-April-2020 14:25:28
Znajdź wszystkie posty
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
76
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #1230
RE: [RolePlay] Magic World
- Dziękuję... - powiedział Ralof
- Do czasu powrotu Neclara chyba będę musiał zostać tutaj - dodał.

=====

Ravcore wszedł na szkuner. Był to mały statek, ale bardzo szybki. Szybszy od statku Charlesa. Na statku było 5 Kultystów, w tym 1 kierujący.
- Kiedy będziemy w Pont Vanis? - spytał Ravcore
- Za jakieś kilka godzin. Cztery, pięć. Góra sześć - odpowiedział.
Zabójca zszedł z mostku i poszedł pod pokład do kajut. Po chwili statek ruszył do Pont Vanis...
12-April-2020 15:19:46
Znajdź wszystkie posty



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości