Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
   Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft                                         
         

Serwery Minecraft

Witaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas

Lista Serwerów Minecraft



Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów:
  • Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
  • Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
  • Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
  • Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
  • Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
  • Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
  • Spersonalizuj swój prywatny profil,
  • Uczestnicz w forumowych konkursach,
  • Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami!

               
serwery minecraft



[RolePlay] Magic World
Autor Wiadomość
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,031
Dołączył: Apr 2015
2142
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #1041
RE: [RolePlay] Magic World
@czytajcie moje wypowiedzi, bo np. Arcan stoi pod zamkiem i nikt mu nie odpowiada

Pariah, Meret i Tempus nie wiedzieli co mają uczynić, stali w martwym punkcie. Znajdowali się w wymiarze Saula. nie mieli żadnych wieści od Emilii, Ikara oraz Neclara.
- Poczekamy aż sprawy potoczą się w innym kierunku, nie ma co ryzykować - odparł Tempus
16-March-2020 09:33:31
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
troox Online
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
78
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #1042
RE: [RolePlay] Magic World
@up: Devil niech się zajmie tym, to nie mój zamek xD

=====

- No... Dobrze. Słucham - powiedział Neclar.

=====

Tymczasem w Hammersteel:
- Śmierć temu Lordowi! - krzyczał mężczyzna
- Tak jest! Zabić go! - dogadywał kolejny
Grupka mężczyzn (5) kierowała się w stronę fontanny. Mieli założone worki na głowę, przez co fontanna nie mogła pochwycić ich rozumów.
Talos i Auriel pojawili się po przeciwnej stronie budowli.
- Spadajcie stąd! - krzyknął mężczyzna na czele, trzymał w ręce różdżkę
- Przychodzimy z rozkazu Lo... - Auriel nie dokończył
- Zostaw to mnie... - Talos spojrzał na legionistę z góry, chwycił go za bark i odsunął w tył
Chwycił swój dwuręczny topór i uderzył w ziemię. Energia uderzeniowa doleciała do grupy mężczyzn i zachwiali się.
- Drętwota! - mężczyzna uderzył zaklęciem w Talosa, lecz tylko w rękę
Masywna postawa legionisty sprawiła, że był bardzo odporny na jakiekolwiek zaklęcia. Drętwota sprawiła, że nie mógł ruszać tylko ręką. Topór wypadł mu z dłoni. Z drugiej ręki wyleciała kula ognia, która zmiażdżyła mężczyznę. Zostało 4.

- Na nich! - krzyknął drugi, zaczęła się walka

=====

- Tu nic nie ma... - rzekł Miraak
- Daj mi czas. Ślad po teleportacji nadal się unosi - odezwał się Sha'dir.
Kilka chwil później iluzjonista wyczuł źródło teleportacji.
- To... - pomyślał chwilę - Świstoklik.
- Dasz radę dostać się w to samo miejsce co sprawca? - spytał
- To nie takie proste... Moja moc nie jest na tyle potężna.
- Czuję jednak że to miejsce nie znajduje się w krainie.
Po chwili namysłu odezwał się Miraak.
- Namira musi być gdzieś w bezpiecznym miejscu. Ten stwór jest czyimś pionkiem.
- To Vincent. W czasach Carrabotha wiele razy go widziałem u jego boku - dodał Sha'dir.
- Cecillia zniknęła... Przesiaduje już od kilku dni w zamku Angeliki. Vincent był jednym z ludzi Carrabotha - rzekł Miraak.
- Wracamy do twierdzy. Natychmiast - dodał.

=====

Tymczasem do twierdzy Malacatha dojechały już powozy z Hogwartu.
Do sali głównej wpadł oficer.
- Lordzie! Przyjechały powozy z Hogwartu!
- Przychodzisz, by powiedzieć tylko o tym? - rzekł Elf
- Porwali dwóch Aurorów! - dodał Kultysta
- To już co innego... - uśmiechnął się Lord
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-March-2020 11:59:03 przez troox.)
16-March-2020 11:56:08
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 501
Dołączył: Jan 2016
354
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #1043
RE: [RolePlay] Magic World
Strażnicy stojący przed bramą do zamku Królowej Angeliki zauważyli Arcana. Strażników było tu bardzo dużo, stali w rzędach, uzbrojeni. Dwóch Strażników ruszyło w stronę Arcana ze strzelbami w rękach.
- Stać! Kim jesteś, przybyszu? - Spytał Strażnik.
- Czego szukasz w zamku Królowej Anglii? Czy byłeś umówiony na spotkanie z Doradcą Królowej? Zważaj, że nie możesz osobiście ujrzeć Królowej i z nią porozmawiać, jeśli nie jesteś wysoko usytuowany! - Krzyknął drugi.
Strażnik wyjął listę.
- Czy byłeś umówiony na spotkanie z kimś z zamku? Jeśli tak, proszę podaj swoje imię i nazwisko! - Krzyknął Strażnik do Arcana.

==========================
Fred siedział w fotelu, w swoim gabinecie... Nerwowo przeglądał papiery, grzebał w szafkach, czytał różne rzeczy... Myślał.
Po dłuższej chwili nieobecności, do gabinetu wrócił Lucjusz.
- Fred. Przyprowadziłem Ci towarzystwo. Możesz odpocząć i się zabawić. - Powiedział Lucjusz. Zza jego pleców wyłoniły się dwie młode i piękne Czarodziejki. Weszły do gabinetu.
- Nie będę przeszkadzać... - Lucjusz wyszedł z gabinetu. Fred odłożył dokument, który miał w ręce. Dopił swoje Whiskey, a następnie spojrzał na Czarodziejki.
Jedna z kobiet miała w ręce butelkę wina, druga zaś 3 kieliszki. Obydwie zaczęły się uśmiechać i tańczyć.
Fred również zaczął się szczerzyć... Zaczął bujać się w swoim fotelu. Obserwował Czarodziejki.
Czarodziejki, cały czas tańcząc, podeszły do biurka Ministra... Postawiły kieliszki na biurku, następnie otworzyły wino. Jedna z Czarodziejek nalewała wino, druga zaś dalej tańczyła.
Minister Magii cały czas obserwował kobiety, jednak wciąż był zamyślony i lekko poddenerwowany.
Jedna z Czarodziejek podsunęła kieliszek bliżej Freda, a następnie wzięła łyk ze swojego kieliszka... Druga tak samo.
Obie Kobiety podeszły tanecznym krokiem bliżej Freda, z dwóch stron.
Zaczęły chichotać, dotykać jego barków i krawatu...
Fred patrzył przed siebie... Po chwili jednak, szybko zerwał się z fotela, odpychając lekko kobiety.
Obie Czarodziejki zdziwiły się i upadły na kanapę w gabinecie.
Fred ruszył w stronę drzwi od gabinetu, następnie wyszedł przed gabinet. Stał tu Lucjusz.
- Fred? - Spytał Lucjusz
- Czy coś się stało? Mam... - Pytał.
- Kraina nie może upaść... Zdechnąć, niczym robak. Wszystko w moich rękach... - Mówił Fred.
- A co z nimi? Może jednak zechcesz... - Pytał Lucjusz.
- Nie mam czasu, Lucjuszu... Jeśli chcesz, to Ty możesz się zabawić. Ja ruszam do Cecilii, muszę z Nią porozmawiać... Jak najszybciej. - Powiedział Fred, następnie poszedł szybkim krokiem wgłąb Ministerstwa.

===============
Cecilia spojrzała przez okno, następnie znowu na Neclara. Położyła dłoń na jego dłoni.
- To spotkanie... Zacznę może od tego, gdzie się odbędzie. Otóż chcę, żeby odbyło się w Głównym Budynku Ministerstwa Magii. Tam będzie bardzo bezpiecznie... Nie będzie żadnego zagrożenia... Ale nie sądzę, by ktoś niechciany się o tym dowiedział. Ministerstwo to teraz najbezpieczniejsze miejsce... A poza tym, Ministerstwo jest jeszcze w moim władaniu. Osobiście powiadomię Freda i rozkażę mu przygotować główną salę do spotkania. - Powiedziała Cecilia.
- To spotkanie na szczycie... I będzie bardzo ważne... Teraz może powiem Ci, kogo pragnę zaprosić... A wtedy powiesz mi, czy chciałbyś aby ktoś jeszcze pojawił się na spotkaniu. - Powiedziała Cecilia.
- Pragnę, aby na spotkaniu pojawiły się następujące osoby:
- Królowa Krainy, Ja.
- Król, czyli Ty.
- Minister Magii, Fred.
- Na pewno jakiś przedstawiciel Istot Magicznych... One są po naszej stronie, Neclarze. Muszą wiedzieć, co planujemy.
- Pragnę też, aby na spotkaniu pojawili się Ci potężni Czarodzieje... Mianowicie, chodzi mi o:
- Tempusa i jego towarzyszy... Bodajże Ikara, Mereta, Pariaha... Ich także potrzebujemy. - Mówiła Cecilia.
- Dyrektor Hogwartu również musi się pojawić.
- No i przy stole z nami powinni zasiąść również Główni Aurorzy... Mianowicie Ervest i Lucjusz. - Powiedziała Cecilia.
- Neclarze... Przybądź na spotkanie wraz z Ralofem. On też powinien tam być.
- Oni wszyscy są bardzo silni... I są po naszej stronie. Razem musimy zaplanować przyszłość Krainy. - Powiedziała stanowczo Cecilia.
- Ale... To nie koniec, Neclarze. - Powiedziała poważnie.
- Jest jeszcze jedna osoba, która musi pojawić się na spotkaniu.
- Wracając jeszcze do lokalizacji... Sądzę, że wszyscy zgodzą się przybyć do Ministerstwa. To bardzo dobre miejsce na spotkanie.... A zwłaszcza, że jest blisko naszego głównego portu... - Powiedziała Cecilia.
- Tak... Neclarze, Wiem, kto nam pomoże... Admirał! Admirał Barbarossa... To jego pragnę ujrzeć z nami przy stole. - Powiedziała uradowana Cecilia.
- Neclarze... Na pewno słyszałeś o Pont Vanis? Na wyspie Sir Bani Yas? Morska potęga... Uważam, że to ostatnia nadzieja dla nas... Dla naszej Krainy. - Mówiła Cecilia.
- Tak... Wiem, że Admirał, że Przywódca Wyspy zawsze był neutralny, w stosunku do każdego... Ale zamierzam osobiście popłynąć do niego i z nim porozmawiać, przekonać go. Pragnę wyruszyć jak najszybciej, gdyż Miasteczko leży w odległych zakątkach Krainy... Dlatego też, spotkanie odbędzie się za kilka dni.
- Bardzo Go cenię i wiem, jaki jest potężny... Sądzę, że uda mi się Go przekonać... A wtedy zyskamy ogromną przewagę nad Malacathem. - Mówiła Cecilia do Neclara.
- Listy do wszystkich osób wyślę już ze statku... Najlepiej, gdy uda mi się przekonać Barbarossę... Jeśli mi się nie uda, spotkanie i tak będzie musiało się odbyć... Ale bardzo liczę na jego obecność i pomoc... - Powiedziała Cecilia.



=======
Tymczasem, w Ministerstwie.
Aurorzy wrzucili Profesora Obrony Przed Czarną Magią, wraz z Dyrektorem Hogwartu do więzienia w Ministerstwie, w którym już znajdował się Główny Auror, Ervest. Drzwi od więzienia zamknięto.
- Dyrektorze? Profesorze? A co Wy tutaj robicie? - Spytał Auror.
- To samo co Ty, Erveście... Siedzimy za niewinność. - Powiedział Profesor.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-March-2020 15:35:46 przez DevilxShadow.)
16-March-2020 15:32:12
Znajdź wszystkie posty
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,031
Dołączył: Apr 2015
2142
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #1044
RE: [RolePlay] Magic World
Ikar wiedział, że Fred jest w swoim gabinecie. Chciał się do niego dostać.
- To tutaj.. - powiedział sam do siebie i zapukał do drzwi Freda. (był pod wpływem eliksiru wielosokowego, mial wygląd jednego z pracowników ministerstwa)

- Fred ma ministerstwo i resztki Hogwartu, Malacath ma wioskę elfów i potężną armię. Co robimy? - spytał nerwowo Meret
- Nie mam naprawdę zielonego pojecia - odparł Tempus
- Jakby tak ich napuścić na siebie? - powiedział Pariah
- Znajdź powód dla którego mieliby skoczyć do swoich gardeł.. - odparł Meret
- Spróbuje namierzyć Cecilię, Neclar pewnie już dawno do niej dotarł... - odparł Pariah


Tymczasem..
- Ja do Cecilii Carraboth. To bardzo pilne. - odparł Arcan
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-March-2020 15:41:50 przez Camrakor_13.)
16-March-2020 15:40:08
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 501
Dołączył: Jan 2016
354
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #1045
RE: [RolePlay] Magic World
- Co jest?! - Lucjusz siedzący na kanapie w Gabinecie Freda usłyszał pukanie do drzwi, przestał się śmiać. Czarodziejki siedziały obok niego, z dwóch stron.
Lucjusz kiwnął palcem.
- Otwórz te drzwi. - Powiedział.
Jedna z kobiet wstała, podeszła do drzwi i je otworzyła...

====================
- Do Królowej Cecilii? Skąd wiesz, że ona się tu znajduje? Przybyła do zamku incognito... - Powiedział Strażnik do Arcana.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
16-March-2020 15:52:20
Znajdź wszystkie posty
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,031
Dołączył: Apr 2015
2142
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #1046
RE: [RolePlay] Magic World
- Ja wiem wszystko. Wpuście mnie, dobrze wam radzę. To ważna wiadomość. - odparł Arcan


- Witaj, zastałem Freda? - spytał Ikar pod postacią innego człowieka..
16-March-2020 15:54:16
Znajdź wszystkie posty
troox Online
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
78
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #1047
RE: [RolePlay] Magic World
- Pytasz, kto jeszcze? Raczej kto nie - powiedział Neclar.
- Jeśli tak chcesz, to proszę bardzo. Fred, ten który cię porwał, zostanie zaproszony i będzie wsłuchiwał się w nasze plany powstrzymania mojego brata. Jeśli takie jest twoje słowo, to szanuję je. Lecz jeśli zrobi o krok za dużo, zabiję go - zagroził mężczyzna.

=====

Auriel wysunął się przed Talosa.
- Jesteś silny, ale tylko to wyróżnia cię spośród innych legionistów - rzekł.
- Avada Kedavra! - zaklęcie zabiło jednego mężczyznę (zostało 3)
- Bombarda! - krzyknął legionista i jakiś mężczyzna, powstał wybuch

Do Talosa dotarło dwóch mężczyzn. Typowe osiłki, dobrze zbudowane zbiry. Lecz nie byli na tyle silni, by powstrzymać Talosa.
Dwumetrowy czarodziej kopnął nadbiegającego osiłka. Upadł na fontannę i złamał kręgosłup. Drugiego chwycił za kark.
- Pieprz się, pionku tego zasranego Lorda! - uderzył Talosa z pięści, nadal trzymany w górze
Talos w gniewie uderzył osiłkiem o ziemię, nadal trzymając ofiarę za kark. Po chwili pięścią wolnej ręki dosłownie rozłupał czaszkę osiłka. Zaraz po tym spojrzał się na walczącego Auriela, który dokonywał ostatecznego ciosu.
- Avada Kedavra! - krzyknął, ostatni buntownik padł martwy

Talos podszedł po chwili do truchła i kopnął. Odleciało na fontannę, do drugiego mężczyzny, który też już nie żył.
16-March-2020 15:55:30
Znajdź wszystkie posty
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,031
Dołączył: Apr 2015
2142
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #1048
RE: [RolePlay] Magic World
Tempus namierzył zaklęciem Cecilię, Pariah natychmiast udał się tam. Meret i Tempus pozostali by nie narażać się na złapanie.

Pariah dostrzegł z daleka Arcana rozmawiającego ze strażnikami.
- Arcanie! - krzyknął Pariah
- Co znowu. To Ty.. - odparł Arcan odwracając wzrok
- Avada Kedavra! - krzyknął Pariah, Arcan zablokował zaklęcie
- Chodź tutaj!
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-March-2020 19:40:31 przez Camrakor_13.)
16-March-2020 16:00:18
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 501
Dołączył: Jan 2016
354
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #1049
RE: [RolePlay] Magic World
- Co ty? Anastazy? Co ty tu robisz? Powinieneś być teraz w Departamencie transportu Magicznego! - Krzyknął Lucjusz, wstając.
- Dlaczego szukasz Ministra Magii? - Spytał Lucjusz, podchodząc do Ikara.
===========
Strażnicy zauważyli pojedynkujących się Czarodziejów.
- Spokój! - Krzyknął Strażnik, wycelował w nich strzelbą, pozostali tak samo.

=========
Cecilia spojrzała na wielkie lustro, wiszące na ścianie w pokoju... Następnie na podłogę.
- Tak... - Powiedziała.
Westchnęła po chwili.
- Neclarze... Za chwilę wyruszę do Pont Vanis... Muszę przekonać Barbarossę... Bez niego nie damy rady... Za chwilę każę przygotować statek. - Mówiła.
- Tak bardzo się cieszę, że znów Cię widzę... - Przytuliła się do Neclara.

Nagle, w całej komnacie rozległ się ogromny huk, coś trzasnęło... Na środku, obok Cecilii i Neclara pojawił się Vincent wraz z Namirą... Vincent ją trzymał, Namira się szamotała.
Cecilia podskoczyła z łóżka.
- O Boże! Straże! - Krzyknęła.
Po chwili zauważyła Vincent'a.
- Vincent?! Vincent!!! - Krzyknęła Uradowana.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-March-2020 16:56:08 przez DevilxShadow.)
16-March-2020 16:03:26
Znajdź wszystkie posty
troox Online
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
78
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #1050
RE: [RolePlay] Magic World
Miraak i Sha'dir znaleźli się w głównej sali. Nie widzieli jednak Lorda.
- Gdzie jest Lord? - spytał Miraak jakiegoś Kultysty
- Siedzi właśnie w lochach z Aurorem - odpowiedział.

=====

- Więc... Zacznijmy od początku - powiedział Elf.
- Jakie plany knuje Fred? - poraził go błyskawicami
Dagon stał przy wejściu do celi i przyglądał się poczynaniom Malacatha.
- Aaaaa!! - krzyczał Auror, wiercił się z bólu przywiązany do krzesła
- A więc jak będzie? - Lord skończył
- Nic... Ci nie powiem... - rzekł cicho Auror, splunął krwią
- Paar... Thur nax! - noga Aurora zaczęła się wykręcać, krzyczał z bólu
- Rii... Vaaz!
Lord zaczął kawałek po kawałku rozrywać duszę mężczyzny, powodując smutne wspomnienia, a przy tym makabryczny ból

Po dłuższej chwili Lord przestał, nie chciał zabijać Aurora. Odwrócił się za plecy czarodzieja. Złapał go za włosy i pociągnął jego głowę do tyłu. Auror był przemęczony.
- Fred... Szkoli uczniów... Do walki... - mówił
- Gdzie? - spytał Elf, nie uzyskał odpowiedzi
- Gdzie?! - krzyknął i szarpnął jego głową
- W Ministerstwie... - odpowiedział
- Twoja tyrania dobie...
- Hun kaal zoor! - magiczny miecz Lorda przebił krzesło a tym samym przebił brzuch Aurora na wylot
Lord trzymał ostrze jeszcze przez chwilę, do momentu gdy ciało mężczyzny przestało się ruszać i wiercić. Zaraz po tym puścił szybkim ruchem jego głowę, opadła w przód.
- Dlaczego każdy myśli że mój plan przejęcia władzy nad krainą to jakaś tyrania - powiedział, kierował się do wyjścia z celi
- Nie każdy, Lordzie - zaprzeczył Dagon, przesunął się na widok idącego Elfa, zaczął iść za nim.
- Mam wielu zwolenników, to prawda. Lecz większość nadal jest kontrolowana przez fontanny, a to jest tylko sztuczne pozyskanie reputacji, Dagonie.
Nagle Lord Malacath i Dagon na swojej drodze spotkali Miraaka i Sha'dira.

=====

- Nie lubię spraw politycznych, ale... Tu chodzi o pokonanie Malacatha, zatem...
- Popłynę z tobą.
Nagle do komnaty wpadł Ralof.
- Panie... Arcan i Pariah są przy zamku! - powiedział
Neclar wstał i podbiegł do okna. Ujrzał pojedynek czarodziei.
- Zostań z Cecillią - rzekł do szkieleta.
Wybiegł do Arcana i Pariaha zostawiając Ralofa i Cecillię samych.
Zaraz po tym jak wybiegł, w pomieszczeniu pojawił się Vincent i Namira...
16-March-2020 17:42:50
Znajdź wszystkie posty



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości