Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
   Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft                                         
         

Serwery Minecraft

Witaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas

Lista Serwerów Minecraft



Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów:
  • Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
  • Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
  • Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
  • Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
  • Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
  • Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
  • Spersonalizuj swój prywatny profil,
  • Uczestnicz w forumowych konkursach,
  • Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami!

               
serwery minecraft



[RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Autor Wiadomość
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 501
Dołączył: Jan 2016
352
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #2671
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Isabella zdziwiła się na sytuację która gwałtownie się zmieniła... kamienie fruwały znacznie szybciej i intensywniej, przejrzała jednak tego dziadygę... domyśliła się, że użył sztuczek magicznych... nic jednak nie mówiła, a jedynie skupiała się na swym celu... trzaskała kijem w każdy kolejny nadlatujący kamień, trzymała kija oburącz i bardzo szybko i mocno waliła w kamienie, po chwili jednak poczuła ból w rękach dlatego też zmieniła taktykę... zaczęła podskakiwać, upadać i odpychać się w bok, przeturlała się kilka razy po ziemi, starała się za wszelką cenę uniknąć kamieni...



Pocałunek trwał krótką chwilę, zaraz jednak Callisto oderwała się od Sisyphusa i zdołała wyrwać także drugą dłoń z jego uścisku. W tym momencie zmrużyła oczy spoglądając w jego hełm, a następnie wysunęła prawą dłoń do tyłu... momentalnie wyrwała cały płot otaczający ich kwaterę z podłoża i cisnęła nim w rycerza, ten momentalnie otrzymał cios dużym płotem, jego uzbrojenie jednak uchroniło go przed jakimkolwiek obrażeniem, płot zwyczajnie połamał się w zetknięciu z jego zbroją...
Callisto w tym momencie gestem dłoni wyrwała pobliską latarnię z podłoża i obaliła ją na rycerza, ten ponownie oberwał... latarnia jednak spadając na niego przepołowiła się na pół po kontakcie z jego uzbrojeniem, dwie części latarni runęły na ziemię.
Czarownica zaczęła rozglądać się na boki w poszukiwaniu kolejnego przedmiotu, Sisyphus natomiast wolnym krokiem zaczął podchodzić do niej bliżej... jego tytanowe kroki dudniły w podłoże...

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-December-2023 02:14:08 przez DevilxShadow.)
Oceny: Ravcore (+1)
28-December-2023 02:13:47
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 317
Dołączył: Feb 2017
555
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #2672
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
- Nieźle... - rzekł Raughn - Skup się... Poczuj rytm z jakim atakują kamienie... Przeanalizuj ich szybkość i tor lotu... Przekształć tą wiedze na swoją korzyść... - mowił Raughn spoglądając na poczynania Isabelli.

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-December-2023 02:19:02 przez Ravcore.)
28-December-2023 02:18:55
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 501
Dołączył: Jan 2016
352
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #2673
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Sisyphus tymczasem krocząc w kierunku czarownicy w tej chwili dostrzegł w swej głowie i myślach Lupus... widział jak pokojówka leżała na ziemi a ten uderzył pięścią w podłoże obok jej głowy... nie z tego powodu, że źle wycelował... nie chciał po prostu uderzyć w jej głowę w tamtym momencie... po chwili ujrzał wspomnienie z pojedynku jak Lupus obaliła go na ziemię, a następnie usiadła na nim i do niego mówiła... przypomniał sobie jak zdemolowała mu uzbrojenie, a następnie ujrzał jak zadał potężne ciosy w jej kierunku, które mocno poszarpały jej suknię... jej uwodzący głos zadudnił mu w głowie.
Callisto natomiast odwróciła się do tyłu w stronę drzwi ich kwatery... momentalnie gestem dłoni wyrwała drzwi z zawiasów i huknęła nimi w rycerza, drzwi huknęły w kroczącego rycerza i także roztrzaskały się na pół o jego czarny napierśnik... ten mocno zbliżył się już do czarownicy.
Callisto w tym momencie zamierzała wyrwać gestem dłoni kawał ściany ich kwatery i cisnąć w rycerza, ten jednak machnięciem ręki zblokował jej dłonie... potem szybko się do niej zbliżył i pochwycił jej ręce, a następnie zacisnął swą prawą dłoń na jej lewym i prawym nadgarstku i schował jej ręce za jej plecy, docisnął swoją ręką jej ręce do jej pleców i ponownie przyciągnął ją szarpnięciem do siebie... Callisto nie mogła absolutnie oswobodzić swoich rąk.


Isabella na ułamek sekundy zamknęła oczy i nabrała powietrza w płuca... słyszała słowa Raughna... w tym momencie ujrzała w głowie wszystkie kamienie... widziała je doskonale.. wizualizowała je, czuła... mogła stwierdzić z której strony dany kamień nadleci, przeanalizowała ich strukturę... poczuła napływ ogromnej siły i energii, chwilę później zaczęła jeszcze sprawniej unikać nadlatujących obiektów...

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-December-2023 02:33:31 przez DevilxShadow.)
28-December-2023 02:31:59
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 317
Dołączył: Feb 2017
555
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #2674
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Raughn przez moment obserwował jak Isabella radzi sobie z jego wyzwaniem. Był poniekąd zadowolony z robionych przez nią postępów. Wiedział jednak, że do perfekcji jeszcze długa droga.
Do końca dnia Raughn zamierzał nauczyć Isabelle perfekcyjnego odbijania ciosów i unikania ich. Wyzwanie z kamieniami pozostawało wiec aktualne...

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
28-December-2023 02:38:17
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 317
Dołączył: Feb 2017
555
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #2675
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Naberal Alpha POV:

Lupus używając pełni swojej mocy pokonała potężnego magicznie rycerza.... Ja.. ja.. nie mogłam w to uwierzyć... Słowa Lorda Ignathira najzwyczajniej mnie zaskoczyły... On jednak wyglądał na zadowolonego.. Zadowolonego z sukcesu jaki osiagneła Lupus... Nie było w tym nic złego... Lord Ignathir niczym ojciec jest dumny z osiągnieć swojej córki... Bolesne jest jednak to że, Lupus osiągneła sukces a ja nie... Lord Ignathir nie raz powtarzał, że jest ze mnie dumny jednak ja osobiscie nie czuje abym zrobiła coś wartego uwagi... Wlaściwie to nie zrobiłam nic, aby zasłużyć na pochwały... Czy aby na pewno zasługuje więc na tytuł Alphy? Czy zasługuje aby być liderem? W końcu przegrałam pojedynek z tą całą Isabellą Carraboth Bal... Zawiodłam mojego Pana... Oczywiscie jego słowa mówiły co innego w tamtym momencie, jednak moje poczucie winy... poczucie porażki... poczucie zawodu... poczucie wstydu... nadal pozostało... Nie mogę pozwolić aby coś takiego stało się ponownie... Nie mogę zawieść oczekiwań mojego stwórcy po raz drugi... Stanę się silniejsza.. Obiecuję Ci to Lordzie Ignathir... Stanę sie kimś, kim nie wstydzę się być i nadejdzie dzień w którym pokonam Isabellę... Tylko wtedy stanę się godna twojego wzroku i twojej uwagi...

Lupus Vassilisa Beta POV:

Cała ta wycieczka była lepsza niż sądziłam... Magiczny Wymiar jest niezwykle intrygującym miejscem... zyjace tam istoty są inne niż te w Dalthei.. a własciwie to wszystko jest tam inne... Nie zmienia to jednak faktu, że czuje ogromną ekscytację gdy tylko pomysle o tym że już niebawem bedę tam działać... Co prawda nie spotkałam Isabelli o której lord Ignathir tak wiele mówił, jednak jestem pewna że niebawem do takiego spotkania dojdzie... Jestem ciekawa jaką jest osobą... Czy jest bardziej jak ta czarownica co ją spotkałam? Taka posępna, dziwna i lubiąca grzebać w nie swoich sprawach czy moze jest taka jak Ja? Haha... na samą myśl dostaję gęsiej skórki... No cóż... Wygląda na to, że póki co muszę być cierpliwa... Interesująca przyszłość jest tuż za rogiem... A tak poza tym, ten cały rycerz.... Niby go pokonałam, ale czuję jakiś niedosyt... Może chciałam aby mnie pokonał? Hmmm... interesujące uczucie... Nie ukrywam, że zrobił niezłą minę kiedy się z nim żegnałam.. Haha... Bedzie niezła zabawa... Nie mogę się wręcz.. DOCZEKAĆ...

Harh Krill POV:

Mija kolejny dzien odkąd odpłynąłem z Abregado... Przez ostatnie dni i godziny wiele sie zdarzyło... Wiem jednak że teraz, aby dalej żyć na tym świecie, nie moge byc kims kim byłem wcześniej... Wszystko sie zmieniło... Ignathir działa pod siebie dlatego tez nie moge mu ufać, Harkon podobnie... zewsząd jestem otoczony przez kłamców i manipulatorów i jestem przekonany, że niebawem to właśnie oni beda dyktować warunkami tego swiata... Czy powinienem odpuścić? Czy powinienem zrezygnować? Czy jest sens walczyć? Co zrobił by Raughn w takiej sytuacji? Na ten moment już sam nie jestem pewien... Wiem jednak jedno... Świat który znałem dobiega ku końcowi... Nirtheal miał racje....To co sie stanie potem nie bedzie mnie już dotyczyć...

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-December-2023 14:34:23 przez Ravcore.)
Oceny: DevilxShadow (+1)
28-December-2023 11:34:43
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 501
Dołączył: Jan 2016
352
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #2676
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Callisto próbowała wyrwać się z uścisku rycerza na próżno... gdy stał tak blisko niej musiała patrzeć w górę, on natomiast zerkał z góry... Czarny Rycerz kątem oka zdołał dostrzec jak pewna grupka nieumarłych zdawała się interesować sytuacją i obserwowała od chwili ich działania...
- Zgadza się... spotkałem na swej wyprawie Ignathira... wraz z jego pomocnicą. - odparł Sisyphus potężnym tonem patrząc prosto w oczy czarownicy - nie będę tego przed tobą ukrywał, absolutnie... - dopowiedział po chwili.
Calllisto wysłuchała w milczeniu jego słów a następnie pokiwała wolno głową i sekundę później parsknęła przeszywającym psychodelicznym chichotem.
- A więc to tak... - odparła.
- Tak... Lupus widząc mą potęgę zapragnęła pojedynku ze mną... zezwoliłem na takowy i nasza walka się odbyła. - odparł rycerz.
Callisto szarpnęła unieruchomionymi rękami cały czas ostro spoglądając swym wzrokiem w hełm rycerza.
- Jaki był finał pojedynku? - spytała.
Sisyphus westchnął w tym momencie lekko i pokiwał głową na boki, sekundę później puścił nadgarstki czarownicy a ta oswobodziła swe dłonie. Czarny Rycerz odwrócił wzrok w przeciwnym kierunku milcząc.
- Czyżby... - spytała czarownica mrużąc oczy.
- A jakże... przegrałem pojedynek z towarzyszką Ignathira... to zaiste potężna istota. - odpowiedział nadal zerkając w inną stronę.
Callisto w tym momencie ogromnie się zdziwiła, niedowierzała... ochłonęła nieco w tym momencie... zaczęła się zastanawiać.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
29-December-2023 02:19:20
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 317
Dołączył: Feb 2017
555
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #2677
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
W międzyczasie Ignathir powrócił na Abregado poprzez teleport międzywymiarowy. Nie przybył on tu jednak sam. Po raz kolejny miał przy sobie towarzystwo. Towarzyszyła mu istota niskiego wzrostu (miała około 1,6m wysokości.) A tą istotą była jego pokojówka - Entoma Aureol Zeta. W przeciwieństwie do Lupus, Entoma była spokojniejsza i lepiej chłonęła wiedze, dlatego też Ignathir nie spodziewał się, aby oprowadzanie jej trwało tak długo jak Lupus. Miał też nadzieje, że tym razem nie będzie jakiś niezapowiedzianych walk, tak jak ta z Sisyphusem. Arcymag znał Entomę dobrze, wiec nie obawiał sie o to, że ta zachciałaby nagle walczyć z kimś aby udowodnić swoją wartość... To nie było w jej stylu... Entoma była posłuszna i nie wychodziła zazwyczaj z własną inicjatywą... unikała niepotrzebnych konfliktów... no chyba, że została by do tego sprowokowana... wtedy to już inna bajka...

Sama w sobie Entoma cechowała sie niezwykle unikalnym wyglądem. Jej szaty miały kolor brązowo-purpurowego z niezwykle duzymi rękawami. Na tyle duzymi, że jej ręce ginęły w nich kompletnie - (właściwie to nigdy nie były one widoczne). Szczerze wyglądało to dosyć uroczo... zupełnie tak jakby miała na sobie zbyt dużą piżamę i jej ręce nie mogły wydostać sie z rękawów. Całość jej szat ozdobiona była białymi falbankami a na brzuchu widoczna była duża czerwona kokarda zrobiona z grubego czerwonego sznura. Jej włosy miały kolor ciemnej purpury i były one związane w dwa koki po obu stronach głowy. Włosy te jednak nie wyglądały naturalnie... Podobnie było z jej twarzą która była blada, a jej oczy choć duże, błyszczące i czerwone, nigdy nie mrugały.. Podobnie było z ustami które nigdy się nie otwierały... nawet wtedy kiedy przemawiała...
Aura jaka z niej biła była niepokojąca, a wręcz przyprawiająca o ciarki gdy tylko sie na nią spojrzało. Nic wiec dziwnego że pobliscy Nieumarli mimo iż początkowo zainteresowani jej niskim wzrostem i uroczym wręcz ubiorem, szybko odwracali wzrok czując lekki niepokój. Praktycznie od razu można było wywnioskować, że Entoma nie jest człowiekiem. Sugerował to już sam jej wygląd...

Wygląd Entomy: https://c4.wallpaperflare.com/wallpaper/...review.jpg

Ignathir widząc zachowanie nieumarłych zaśmiał sie lekko.
- No prosze.. a wiec nie sa jednak aż tak głupi... To lepiej dla nas.. - pomyślał arcymag i spojrzał na Entomę która patrzyła na niego z dołu. Doprawdy była bardzo niska..
- Mój panie... Wyczuwam strach w pobliskich nam istotach... - powiedziała Entoma. Jej głos był dudniący, nienaturalny, jego ton zmieniał się nieustannie... był wręcz przerywany... pulsujący... Dodatkowo jej usta były kompletnie zastygnięte.
- W rzeczy samej Entomo... To sie dobrze składa... Nikt nam przynajmniej nie bedzie przeszkadzał... - rzekł zadowolony Ignathir - Nawet sobie nie wyobrażasz jak wiele atencji przyciągała Lupus...
- Domyślam się mój Panie... Z pewnościa było to dla ciebie irytujące... - odparła lekko kiwając głową.
- Tak, ale no cóż.. było, minęło... Teraz musimy sie skupić jednak na tym co istotne... Podobnie jak Lupus, musisz poznać zasady panujące w tym wymiarze Entomo... - zaczął Ignathir i zaczął powoli tłumaczyć swojej służącej informacje na temat tego świata, oprowadzając ją równocześnie po mieście.


Tymczasem Harh Krill po długiej podróży docierał do wybrzeża pewnej wyspy. Od poczatku był to ostatni przystanek jego podróży. A było to nie inne miejsce niż wyspa Kartis - tymczasowo pod kompletną kontrolą nieumarłych. Wiedział ze tu jest ktoś z kim zamierza poważnie porozmawiać.
Nieumarli na brzegu dostrzegli nadpływający okręt. Początkowo nie byli pewni czy nawet nie zaatakować i zniszczyć statku, ale gdy tylko na maszcie okretu pojawiała sie flaga królestwa Nieumarłych, szybko zaprzestali jakichkolwiek działań. Wiedzieli bowiem, że to ktoś istotny. Nie mylili się. Wielkie było zdziwienie wojowników gdy dostrzegli Harh Krilla wychodzącego na brzeg. W końcu Nihil Vegha który kontrolował wyspę stracił kontakt z Krillem juz jakiś czas temu. Listowe konwersacje zostały zaprzestane i temu tez Kartis nie miało zielonego pojęcia co dzieje sie na Abregado, a Abregado nie wiedziało co dzieje sie na Kartis.
Nieumarli błyskawicznie pokłonili sie Krilllowi.
- Panie... witaj na Kartis.. - rzekł jeden z Nieumarłych.
Krill pokiwał lekko głową obserwując okolice. Nie pamietał bowiem kiedy ostatnio był na Kartis.
- Zaprowadźcie mnie do Nihila... Chciałbym z nim porozmawiać... - rzekł spokojnym tonem Harh Krill - Dawno sie z nim nie widziałem...
Nieumarli pokiwali głowami i szybko kilku z nich ruszyło przodem prowadząc Krilla z portu prosto do miasta.
Po drodze Dowódca Nieumarłych obserwował jak zyją tutejsi mieszkańcy. Wiekszość z nich wydawała sie dobrze dogadywac z Nieumarłymi.. zupełnie tak jak w Dohl de Lokke. Krill domyślił się że Nihil musiał cięzko pracowac aby cos takiego było możliwe. Taka koegzystencja.. taka symbioza, wymagała lat aby w pełni zadziałać.. Nihilowi jednak udało sie to osiagnąć w bardzo krótkim czasie... Krill był pod wielkim wrażeniem... Pomimo kryzysu, pomimo erupcji wulkanu.. życie kwitło tak samo jak na Abregado...

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-December-2023 02:32:14 przez Ravcore.)
29-December-2023 02:25:50
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 501
Dołączył: Jan 2016
352
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #2678
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Callisto po chwili ponownie parsknęła psychodelicznym śmiechem ale bardziej cichym... zarówno dziwiła się i śmiała jednocześnie... nie wiedziała co o tym sądzić.
- Lupus to naprawdę potężna istota... pokazała ogrom swej siły w walce... ukazała bardzo wiele... - przemawiał dalej rycerz zerkając na pobliską ulicę.
- Proszę cię, uspokój się teraz... muszę przemyśleć kilka spraw... potrzebuję chwili spokoju... porozmawiamy ponownie niedługo... - dopowiedział Sisyphus. W tej chwili gestem ręki przywołał do siebie grupkę nieumarłych.
- Naprawcie pobliski płot, wstawcie nowe drzwi... zreperujcie obitą ścianę. - rzekł rycerz.
- Tak jest. - odparł nieumarły, a następnie wraz z kompanami zabrał się do pracy... Sisyphus natomiast wszedł do kwatery pozostawiając Callisto tutaj na ulicy samą.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
29-December-2023 02:35:53
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 317
Dołączył: Feb 2017
555
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #2679
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Nieumarli zaprowadzili Krilla pod dawny budynek ratusza na Kartis. Teraz znajdowała sie tutaj rezydencja Nihila. Bez większego zastanawiania się Dowódca nieumarłych wszedł do środka budynku i stanął pod drzwiami prowadzącymi do gabinetu swojego podwładnego. Nie miał pojęcia czy Nihil jest w towarzystwie Bellatrix czy też sam, ale nie miało to teraz żadnego znaczenia. Wolno przyłożył rękę do drzwi i zapukał...

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-December-2023 02:44:39 przez Ravcore.)
29-December-2023 02:43:08
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 501
Dołączył: Jan 2016
352
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #2680
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Isabella natomiast od dłuższego czasu już wykonywała zadanie Raughna... odbijała, a także unikała kamieni... jej kij nie złamał się i od długiego czasu księżniczka nie oberwała już żadnym kamieniem, żaden nie zetknął się z jej ciałem...

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
29-December-2023 02:46:25
Znajdź wszystkie posty



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 13 gości