Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
   Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft                                         
         

Serwery Minecraft

Witaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas

Lista Serwerów Minecraft



Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów:
  • Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
  • Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
  • Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
  • Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
  • Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
  • Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
  • Spersonalizuj swój prywatny profil,
  • Uczestnicz w forumowych konkursach,
  • Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami!

               
serwery minecraft



[RolePlay] Magic World
Autor Wiadomość
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,030
Dołączył: Apr 2015
2142
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #481
RE: [RolePlay] Magic World
- Hogwartcy mieszkńcy będą pomszczeni! - krzyczał Meret zabijając ostatniego kultystę
.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-September-2019 18:01:55 przez Camrakor_13.)
21-September-2019 10:41:12
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 501
Dołączył: Jan 2016
352
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #482
RE: [RolePlay] Magic World
Cecilia pojawiła się w zamku razem z trójką Aurorów. Miała rozmazany makijaż, przypaloną ogniem sukienkę...
Służba i Strażnicy natychmiast do nich podbiegli, pierwszy przybiegł Sługa Edward.
- Pani!!! - Podbiegł do Cecilii, przytrzymał ją, gdyż dalej kręciło jej się w głowie.
- Hogwart... Został uratowany... Malacath został wypłoszony. - Powiedziała Cecilia, chwiała się...
- Ale... Zbyt wiele osób zginęło... Gdyby... Gdyby Davy żył, byłoby o wiele łatwiej... - Cecilii zamykały się oczy, mdlała...
- Neclar... Mój mąż... Neclar, nie żyje... Nie żyj... - Cecilia zemdlała, Aurorzy i Edward ją przytrzymali.
- Boże!! Neclar nie żyje? Król nie żyje? - Szeptali ludzie.
- Zanieście Królową do jej komnaty! Szybko! Zawołajcie Medyka! - Krzyknął Edward.
Służba zaniosła Cecilię do jej komnaty, położyli ją na łóżku.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
21-September-2019 17:59:07
Znajdź wszystkie posty
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,030
Dołączył: Apr 2015
2142
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #483
RE: [RolePlay] Magic World
Tempus szukał Neclara po całym zamku..
21-September-2019 18:02:20
Znajdź wszystkie posty
TrooxPL Niedostępny
♡ᑕᕼᗴᒪᔕᗴᗩ ᖴᗩᑎ♡

Liczba postów: 792
Dołączył: Aug 2016
Nick na Serwerze:
Chelsea <3

Odznaczenia:

(
Zobacz Odznaczenia)

Poziom:
MineGold: 99.63
Post: #484
RE: [RolePlay] Magic World
Ralof doszedł w końcu do zamku Cecilli. Szedł przez wioskę, która była przed zamkiem. Kręcili się wokół niej szkielety z armii Neclara.
Szkielet stanął w bramie zamkowej, błysnęła błyskawica, cień Ralofa rzucił się na drzwi do środka zamku.
Po czasie Ralof wszedł do zamku. Cały przemoczony stanął w progu, następnie ruszył zamykając energicznym ruchem drzwi za sobą. Z każdym kolejnym krokiem jego gniew stawał się silniejszy, osiadłe krople deszczu spadały z jego kości na zamkową posadzkę. Szkielet przepychał się przez tłum zgromadzonych ludzi. Reporterzy zadawali mu pytania:
- Co z królem Neclarem?!
- Malacath został pokonany?
- Czy jesteśmy bezpieczni, proszę odpowiedzieć!
Ralof kiwnął palcem, natychmiast żołnierze wypchali tłum na zewnątrz. Wypchnęli ich przy pomocy tarcz, popychali ich aż do wyjścia. Wywalili wszystkich zgromadzonych na dwór, na deszcz.
Ralof poszedł do komnaty królowej Cecilli, by sprawdzić jej stan.
22-September-2019 23:01:21
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 501
Dołączył: Jan 2016
352
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #485
RE: [RolePlay] Magic World
Cecilia leżała na łóżku, jeszcze się nie ocknęła. Miała sen.
- Avada!!!
- Crucio!!! - Słyszała z oddali jak ktoś wypowiada zaklęcia. Była otoczona mgłą, nic nie widziała...
Cecilia ruszyła na oślep przed siebie. Szła, szła...
W końcu zauważyła unoszące się w powietrzu ciało. Ciało starszego faceta... Jego głowa była przekrzywiona na prawo, oderwana od ciała, wyglądała jakby miała już odpaść, jednak jeszcze się trzymała.
Poszła dalej... Mgła zaczęła zanikać. Znalazła się w zamku swojego Dziadka... Wspaniałym, ogromnym, bogatym, mrocznym zamku... Takim jak 5 i 6 lat temu...
Cecilia szła przed siebie, dziedziniec był pusty... Weszła do środka.
Na środku sali głównej stał ogromny stół... Przy stole siedziała postać z czarnym kapturem na głowie.
Cecilia patrzyła na postać, ta się nie poruszała, głowa była spuszczona, było widać tylko czarną szatę i kaptur.
Królowa odwróciła się, chciała wyjść z sali głównej, jednak drzwi zatrzasnęły się przed nią. Poczuła, że coś ciągnie ją w tył... Jakaś siła przysunęła ją do stołu, przy której siedziała postać.
- Cecilio... - Cecilia usłyszała jak postać wypowiada jej imię, jednak postać syczała niczym wąż... Cecilia rozumiała mowę węży, którą posługiwała się postać.
- Ktoś ty? - Odezwała się Cecilia.
Usłyszała syczenie... Po chwili, dwie kościste dłonie chwyciły czarny kaptur, ściągnęły go z głowy. Cecilia ujrzała kościstą twarz Lorda Carrabotha.
- Dziadku? - Powiedziała zdziwiona Cecilia.
Carraboth mówił w mowie węży.
- Twoja... Obietnica... Obie...Tnica... - syczał.
- Spełnij... Trzy... Trzy zaklęcia. Moje czary... - Mówił, Cecilia słuchała.
Cecilia spojrzała w lewo, zauważyła jak Zamaskowani Czarodzieje, którzy niegdyś służyli Carrabothowi mordują stojących w rzędach i splątanych łańcuchami Czarodziejów, widziała jak dusze wychodzą z ciał czarodziejów i wyjąc fruną w stronę sufitu...
- Pamiętasz moje nauki... Wszystko pamiętasz... Wykorzystaj to... - Mówił w mowie węży. Cecilia przypominała sobie wszystkie nauki, wszystkie zaklęcia, których dziadek ją nauczył. Wszystko, co jej opowiedział. Wszystko co mówił o swoich wrogach. Nagle, przypomniała sobie coś, co opowiedział jej bardzo dawno temu, jednak całkiem o tym zapomniała, gdyż wydawało jej się to wtedy niemożliwe. Widziała siebie stojącą u boku dziadka, Carraboth mówił:
- Słyszałaś, moja piękna... Historię o Insygniach Śmierci? - Spytał Carraboth.
- Oczywiście! - Krzyknęła dumnie Cecilia.
- Śmierć... Wspaniała, cudowna istota... - Powiedział Carraboth.
- Śmierć... To istota? - Spytała.
- A jakże, moja piękna... Wszak to ona stworzyła 3 Insygnia. Najpotężniejszą Różdżkę, pelerynę niewidkę i kamień wskrzeszenia. - Powiedział.
- Ale... Twoja Różdżka jest potężniejsza od tej, którą stworzyła Śmierć! - Powiedziała Cecilia.
- Tak... To prawda. Miałem okazję rozmawiać z samą Śmiercią... Staliśmy naprzeciwko siebie, jako najpotężniejsze byty. Pokłóciliśmy się wtedy, zaczęliśmy walczyć... Knuć... Udało mi się zaszachować śmierć. W ten sposób, stałem się jej Panem, nie posiadając 3 Insygniów. Wtedy, do mojej wspaniałej Różdżki została dodana cząstka samej Śmierci, co uczyniło ją jeszcze potężniejszą... Niezwyciężoną, potężniejszą od Czarnej. Spytałem wtedy śmierć o pewną rzecz. A mianowicie, o Horkruksy... - Mówił Carraboth.
- Mam w planach, moja piękna stworzyć Horkruksy... Ale... Potężniejsze, Mroczniejsze... Nie tylko wywołujące lęki osoby, która go niszczy, ale powodujące natychmiastową śmierć tej osoby... To najmroczniejsza Magia... Oprócz cząstki duszy, w Horkruksie miała znaleźć się cząstka śmierci, która pochłaniałaby osobę, która zniszczy mojego Horkruksa... - Mówił Carraboth.
- Można to zrobić... W jeden spo...
Wizja się urwała, Cecilia wstała od stołu, zaczęła biec. Słyszała w oddali mroczny śmiech swojego Dziadka.
- Zabij swoich wrogów... Zabij... Nie oszczędzaj nikogo, kto postanowi Cię zaatakować... - Słyszała jego głos.
- Nie, Nie... Nie... To sen... To sen!!! - Cecilia zaczęła się budzić.
- Nieeee!!! - Cecilia usiadła na łóżku, zauważyła Ralofa i 3 służące.
- To był tylko... Sen... - Powiedziała szepetem...

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-September-2019 01:06:08 przez DevilxShadow.)
23-September-2019 01:01:04
Znajdź wszystkie posty
TrooxPL Niedostępny
♡ᑕᕼᗴᒪᔕᗴᗩ ᖴᗩᑎ♡

Liczba postów: 792
Dołączył: Aug 2016
Nick na Serwerze:
Chelsea <3

Odznaczenia:

(
Zobacz Odznaczenia)

Poziom:
MineGold: 99.63
Post: #486
RE: [RolePlay] Magic World
Ralof stanął przy Cecilli:
- Pani... Król nie żyje...
- Nie wiem co powiedzieć ludziom...
- Pani... Malacath nie jest głupi. Zaplanował atak na Hogwart by złapać w pułapkę Neclara.
- On nie jest zwykłym złoczyńcom planującym przejąć krainę.
- Ehhh... Królowo, bal musi się odbyć. Halloween za 2 noce, musimy pospieszyć się z przygotowaniami.
- Uwierz królowo że mi też jest ciężko z myślą, że utraciłem najbardziej doświadczonego kompana i najlepszego przyjaciela jakiego mogłem mieć...

=====

- Clavius - rzekł Malacath.
- Dowiesz się jakie mają zabezpieczenia w zamku. Od naszego pierwszego pobytu tam, z pewnością się zmieniło.
- Dobrze, Lordzie - odpowiedział.
- Podasz się za niejakiego Winicjusza Bikfrida - znany urzędnik w świecie mugoli zajmujący się kontrolą bezpieczeństwa obiektów. W skrócie - powiesz że musisz sprawdzić stan bezpieczeństwa na Halloweenowe święto z nakazu królowej Anglii. Zrozumiano?
- Oczywiście, panie.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-September-2019 22:45:35 przez TrooxPL.)
23-September-2019 22:44:49
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 501
Dołączył: Jan 2016
352
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #487
RE: [RolePlay] Magic World
Cecilia siedziała jeszcze chwilę na łóżku, jednak po chwili wstała.
- Ralofie... To koniec Malacatha... Zapłaci za śmierć Neclara... - Cecilii pociekła łza po policzku.
- Zapłaci za śmierć niewinnych osób. - Cecilia poszła do garderoby. Po kilku minutach wyszła w nowej sukni. Podeszła do stołu w swojej komnacie, usiadła przed ogromnym lustrem. Założyła swoją biżuterię, następnie dwie czarownice zrobiły jej makijaż i włosy, psiknęły perfumami. Cecilia wstała.
- Halloween to moje ukochane Święto... Jednak nie będę mogła obchodzić go z radością... Jestem w żałobie po Neclarze, Davy'm, Alchemikach... Wszystkich zmarłych. - Mówiła do Ralofa.
Cecilia zauważyła Edwarda stojącego i trzymającego listę rzeczy do zrobienia.
- Za chwilę się tym wszystkim zajmę, Edwardzie. - Powiedziała, ten pochylił głowę.
- Miałam bardzo dziwny sen... Mroczny... - Powiedziała Cecilia na głos.
- To chyba przez używanie zaklęć mojego dziadka... - Powiedziała w myślach.
- Ale. Najpierw, muszę załatwić dwie najważniejsze sprawy... - Powiedziała Cecilia, ruszając w stronę wyjścia ze swojej komnaty.
- Dzisiaj... Cały świat usłyszy o śmierci Freda. - Powiedziała Cecilia, następnie wyszła z komnaty.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
26-September-2019 00:05:44
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 501
Dołączył: Jan 2016
352
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #488
RE: [RolePlay] Magic World
- Muszę być silna... - Powiedziała Cecilia idąc przez salę główną.
Cecilia podeszła pod wejście do lochów. Stało tutaj dwóch strażników.
- Co z więźniem? - Spytała Cecilia.
- Od paru dni siedzi w lochu. Nie sprawia żadnych problemów, czasem gada coś sam do siebie, Pani. - Powiedział Strażnik.
- Otwórzcie drzwi. - Powiedziała Cecilia, strażnicy otworzyli drzwi od lochu.
Cecilia przeszła przez drzwi, strażnicy chcieli pójść za nią.
- Zostawcie mnie samą z więźniem. - Powiedziała.
- Pani, to może być... - Cecilia uciszyła strażnika unosząc dłoń. Strażnicy zamknęli drzwi. Cecilia weszła wgłąb lochów, zauważyła kraty, za którymi siedział Fred. Opierał się plecami o ścianę. Cecilia podeszła do krat.
- Co dzisiaj przyniosłeś, strażniku?! - Krzyknął Fred, miał zamknięte oczy. Otworzył oczy, gdyż nie otrzymał odpowiedzi.
- Królowa Cecilia! - Krzyknął Fred, zerwał się z podłogi, pochylił głowę.
Cecilia mu nie odpowiedziała. Spoglądała na niego. Fred uśmiechnął się.
- Wiedziałem, że mnie odwiedzisz! Cecilio... - Powiedział Fred.
- Milcz! - Krzyknęła Cecilia.
- Odpowiesz na moje pytania, a potem zdecyduję o twoim losie... - Powiedziała Cecilia.
Fred dalej się szczerzył, uniósł trochę w górę ręce nadal zakute w magiczne kajdany.
- Na pewno... Byłoby łatwiej, gdybym nie miał tego na rękach. - Powiedział Fred, szczerząc się.
- Ręce nie są potrzebne Ci do odpowiadania na pytania. - Powiedziała Cecilia, następnie spojrzała na dłonie Freda, były strasznie blade i zakrwawione, magiczne kajdany strasznie je zmasakrowały. Cecilia wyciągnęła swoją Różdżkę, machnęła, Magiczne Kajdany spadły z rąk Freda.
- Dziękuję, Królowo! - Krzyknął Fred. Cecilia zauważyła na stole stojącym na drugim końcu lochów walizkę i Różdżkę Freda. Machnęła swoją Różdżką, przedmioty wleciały do skrzyni stojącej pod ścianą, następnie skrzynka została zamknięta kluczem. Cecilia położyła klucz na stole.
- Teraz, odpowiesz na moje pytania. - Powiedziała Cecilia, podchodząc do krat.
- Oczywiście, odpowiem! Ale... Nie przez te żelazne kraty! Cecilio, otwórz drzwiczki tej klatki... - Powiedział Fred, szczerząc się.
Cecilia spoglądnęła na drzwiczki.
- No, dalej! Chyba, że boisz się podejść bliżej mnie, Cecilio Carraboth? - Spytał Fred.
Cecilia otworzyła drzwiczki i weszła do klatki, w której siedział Fred.
Fred ruszył w stronę Cecilii, Cecilia wycelowała w niego Różdżką.
- Nie zbliżaj się do mnie! - Powiedziała, Fred uniósł dłonie w górę i zatrzymał się.
- A teraz, gadaj! Po pierwsze, co robiłeś w ruinach zamku mojego Dziadka? Przy jego grobowcu? Skąd wiedziałeś, gdzie się znajdują? - Spytała Cecilia.
- Aaa! Zauważyłaś moją wiadomość na grobowcu?! Haha! Cudownie! - Krzyknął Fred.
Fred poczuł perfumy Cecilii, powąchał, uśmiechnął się.
- Cudownie pachniesz, Cecilio! Czyżby to... - Powiedział, jednak Cecilia mu przerwała.
- Milcz! Odpowiadaj! - Celowała Różdżką. Fred dalej się szczerzył.
- Ja... Chciałem odbyć tylko pogawędkę z Lordem... To nic szczególnego... - Powiedział.
- To teraz powiedz, co wiesz o Malacathcie... - Powiedziała Cecilia.
- O Mala... Malacathcie? Nie wiem nic! Cóż miałbym wiedzieć?! - Powiedział Fred.
- Zaatakowałeś Londyn wraz z istotami, które mu służą... Mów wszystko, co o nim wiesz. - Powiedziała Cecilia.
- Mogę Ci powiedzieć... Ale co dasz mi w zamian, Cecilio? - Spytał Fred.
- W zamian? Albo odpowiesz, albo stracisz głowę. - Powiedziała Cecilia, celując w niego Różdżką. Fred trochę spoważniał.
- Mogę Ci powiedzieć gdzie znajduje się jego wyspa, ale to będzie Cię kosztować jeden podpis. A mianowicie, podpis na dokumencie, w którym mianujesz mnie Ministrem Magii. - Powiedział Fred.
Cecilia zbliżyła się do niego celując Różdżką.
- Żartujesz? Ty? Ministrem? Haha! - Krzyknęła Cecilia.
- Skąd! Jestem aż nadto poważny! Sam siebie nie poznaję! - Krzyknął Fred.
- W takim razie, dzisiaj poniesiesz swoją karę... - Powiedziała Cecilia, ruszając ku wyjściu.
- Jesteś tego pewna? Królowo? I przyszłaś tutaj tylko po to, aby mi to przekazać?! - Krzyczał Fred.
- A może myślałaś, że się przestraszę? Albo zacznę błagać o litość, jęcząc, że jestem niewinny... - Mówił Fred, idąc za nią.
- Przyznajesz się do popełnionych przez Ciebie zbrodni? - Spytała Cecilia.
Fred się uśmiechnął.
- Ahh, Cecilio! Jestem winny w wielu sprawach... Żeby się przyznać potrzebuję wygodniejszej kozetki... I odrobiny komfortu. I czegoś mocniejszego! - Krzyknął Fred.


Tymczasem zniszczenia w Hogwarcie naprawiali czarodzieje i Aurorzy wysłani przez Cecilię. Ministerstwo zaś zostało już całkowicie naprawione.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
28-September-2019 02:31:59
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
TrooxPL Niedostępny
♡ᑕᕼᗴᒪᔕᗴᗩ ᖴᗩᑎ♡

Liczba postów: 792
Dołączył: Aug 2016
Nick na Serwerze:
Chelsea <3

Odznaczenia:

(
Zobacz Odznaczenia)

Poziom:
MineGold: 99.63
Post: #489
RE: [RolePlay] Magic World
Clavius poszedł do swojej komanty i przebrał w stylowy granatowy garnitur. Miał pod sobą również białą koszulę, która lekko wystawała. Pod brodą miał umiejscowioną czerwoną muchę. Gdy skończył się przebierać, wrócił do Malacatha.
- Clavius! No, no! Nie poznaję cię przyjacielu!
- Dziękuję Lordzie.
- Dobra, to nie czas na rozmowę. Ruszaj do zamku, wiesz co masz robić... - powiedział, Hrabia zniknął

=====

Clavius pojawił się przed bramą zamku Cecilli.
28-September-2019 06:57:18
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 501
Dołączył: Jan 2016
352
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #490
RE: [RolePlay] Magic World
- Twoje żałosne żarty mnie nie bawią... - Powiedziała Cecilia, następnie zamknęła drzwiczki od klatki, w której siedział Fred. Fred podszedł do krat. Zaczął krzyczeć:
- Dobrze wiesz, Cecilio, że gdy zajmę fotel Ministra to w końcu zapanuje porządek! - Krzyczał, Cecilia nie odpowiadała, szła ku wyjściu.
Przejrzyj na oczy! Czyż nie pamiętasz kto doprowadził do upadku Lorda Carrabotha?! Nie pamiętasz kto go zabił?! Kto go zniszczył?! - Krzyczał Fred. Cecilia przystanęła na chwilę, łzy pociekły jej z oczu. Rozdrapywał jej najsmutniejsze wspomnienia i rany...
- Ożeniłaś się z jakimś parszywym elfim wieśniakiem... Z jakimś nędznym Balem, którego rodzina zresztą również walczyła z Lordem! - Krzyczał Fred, trzymając za kraty i szarpiąc za nie.
- Porzuć swojego żałosnego męża... Musisz to zrobić, Cecilio. On nie jest Ciebie godzien... - Mówił dalej, Cecilia nie odwracała się.
- Ten świat stracił już wielu potężnych Czarodziejów i Czarnoksiężników... Jednak największą tragedią była śmierć Lorda Carrabotha. Ty jednak możesz jeszcze zawrócić ze złej ścieżki, którą podążasz, Cecilio... My, razem... - Mówił Fred, Cecilia się odwróciła, przerwała mu.
- Dzisiaj przyjdą po Ciebie Kaci, zbyt wiele zła i zbrodni popełniłeś... Nie możesz żyć. - Powiedziała Cecilia.
Fred spoważniał.
- Kaci? Ja? Zginę? Ha... Haha, hahahaha! - Fred zaczął się śmiać.
- Skoro mam umrzeć, to zabij mnie własną Różdżką, Cecilio... Ty rzuć na mnie zaklęcie śmierci! - Krzyczał Fred, Cecilia wyszła z lochów.
Fred patrzył przez kilka minut na drzwi, w których zniknęła Królowa.
- Myślałem, że przekonam Cię po dobroci, Cecilio... Czyli została już tylko opcja zmuszenia Cię do tego, abyś przejrzała na oczy... - Powiedział na głos.
Cecilia spojrzała na dwóch strażników stojących przed lochami.
- Wezwij tu natychmiast Ralofa i Edwarda. - Powiedziała do jednego ze strażników, ten skinął głową, następnie ruszył po tę dwójkę.
Fred spojrzał na swój zegarek na nadgarstku.
- Kaci... Czekam na was! Ha! Przybywajcie po mnie! - Krzyknął Fred.
- Muszę się jeszcze przygotować na wspaniały Bal Halloweenowy! Ahh, zbyt wiele czasu spędziłem w tej samotni... - Fred Mówił sam do siebie, chodził po klatce.
- Czyli opcja pierwsza planu nie zadziałała... Pora na drugą. Hahahahhahaaha! - Fred dostał ataku śmiechu.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-September-2019 02:28:21 przez DevilxShadow.)
29-September-2019 02:27:37
Znajdź wszystkie posty



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości