Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
   Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft                                         
         

Serwery Minecraft

Witaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas

Lista Serwerów Minecraft



Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów:
  • Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
  • Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
  • Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
  • Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
  • Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
  • Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
  • Spersonalizuj swój prywatny profil,
  • Uczestnicz w forumowych konkursach,
  • Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami!

               
serwery minecraft



[RolePlay] Magic World
Autor Wiadomość
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,030
Dołączył: Apr 2015
2142
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #621
RE: [RolePlay] Magic World
Arcan siedząc na dachu zamku z przykrością obserwował śmierć smoka. Czarodziej deportował się do Mereta i Rosa.
- Nie wiem co mam robić.. - powiedział Ros
- Emilia! - krzyknął Arcan widząc biegnącą dziewczynę
- Emilia! - krzyknął Meret
- Kuzynie! Jak miło Cię widzieć! - powiedziała Emilia
- Ale jak to Ty tutaj.. - spytał Meret
- Tak wyszło.. nie teraz o tym.. - odpowiedziała
- Malacath jest silniejszy niż sobie mogłem wyobrażać.. nie wiem czy zdołam go pokonać w pojedynke - powiedział przejęty Arcan
- Ma horkruksy, to czyni go tak potężnym jak Carraboth był.. - odparła Emilia
- Skąd taka pewność? - spytał Ros
- Kobieca intuicja i wiedza na temat czarnoskiężników.. - odparła

##########################################

W tym samym czasie Tempus lokalizował miejsce pobytu pewnego człowieka. Istota ta miała być bardzo ważna, miała zmienić losy walki z Fredem..
28-November-2019 20:49:18
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
TrooxPL Niedostępny
♡ᑕᕼᗴᒪᔕᗴᗩ ᖴᗩᑎ♡

Liczba postów: 792
Dołączył: Aug 2016
Nick na Serwerze:
Chelsea <3

Odznaczenia:

(
Zobacz Odznaczenia)

Poziom:
MineGold: 99.63
Post: #622
RE: [RolePlay] Magic World
Lord gdy skończył, poszedł na tron. Królowa Angelika odzyskała przytomność, leciała jej krew ze skroni.
- Coś ty głupcze zrobił... Wydałeś na siebie wyrok śmierci! - krzyknęła kobieta
- Pilnować ich - powiedział do Kultystów.
Elf usiadł na tron Cecilli.
- Ahh... Zawsze chciałem tu zasiąść.
- Azula, chodź do wujka... - dziewczynka pokiwała głową, bała się elfa. Lord zaśmiał się.
28-November-2019 21:50:40
Znajdź wszystkie posty
TrooxPL Niedostępny
♡ᑕᕼᗴᒪᔕᗴᗩ ᖴᗩᑎ♡

Liczba postów: 792
Dołączył: Aug 2016
Nick na Serwerze:
Chelsea <3

Odznaczenia:

(
Zobacz Odznaczenia)

Poziom:
MineGold: 99.63
Post: #623
RE: [RolePlay] Magic World
Neclar, Clavius i Ralof pojawili się przed zniszczonym kościołem w Roriksted. Na murze nadal utrzymywał się napis "Wyklęty M".
- Chłopcze, posłuchaj... - mówił cicho Clavius
- Twój brat, Malacath... Posiada horkruksy...
- Twoja noga! - krzyknął Ralof, noga druida zaczęła robić się czarna, powoli zanikała
- Zaklęcie uśmiercające trafiło mnie podczas deportacji... Nie mam wiele czasu.
- Czarna księga, maska, amulet... To jego horkruksy... - powiedział druid, nie wiedział jednak o dwóch pozostałych
- Zniszczyłem jego maskę, więc zostały dwa - wtrącił się Ralof.
- Jeszcze jedno... Musisz spotkać się z Akatoshem...
- Powodzenia, przyjaciele... - Clavius powoli zamykał oczy, po ich zamknięciu wyzionął ducha
- Nie, nie, nie! Kim jest Akatosh!? - krzyczał Neclar, nie otrzymał odpowiedzi

Po chwili chłopak wstał. Ciała druida już nie było.
- Co teraz będzie? - spytał Ralof
- Nie wiem, przyjacielu... Nie wiem... - odpowiedział
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-November-2019 14:34:59 przez TrooxPL.)
30-November-2019 14:33:48
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 501
Dołączył: Jan 2016
352
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #624
RE: [RolePlay] Magic World
Fred jeszcze chwilę opierał się plecami o ścianę przy schodach, gdyż był oszołomiony... Gdy głowa przestała go boleć, spojrzał w stronę, gdzie pobiegła Cecilia...
- Strach? Czy może... Odwaga... - Fred chwycił swój nóż ziemi, walizkę zostawił na schodach... Ruszył za Cecilią w stronę największego balkonu...

Tymczasem Vincent wdrapał się po schodach... Zauważył idącego Freda z nożem w ręku, zauważył krew na schodach, podreptał za Fredem...

Cecilia zaś wbiegła na największy balkon, oparła się o barierkę... Widziała wszystko... Martwego smoka, Krakena... Cały czas toczące się bitwy na terenie zamku i miejsc go otaczających...

Nagle, Fred doszedł już do Cecilii, zauważył ją...
- Cecilio! Dlaczego... - Krzyknął, jednak nie dokończył, gdyż poczuł ogromny ból na plecach... Vincent huknął swoją pięścią w plecy Freda, ten przewalił się na brzuch...
Cecilia odwróciła się, zauważyła Vincenta i Freda.
- Vincent! - Krzyknęła.
- Cecilia... Vincent... Uratuje... - Vincent zaczął tłuc pięściami Freda, próbował chwycić jego gardło i go udusić...
Fred się szarpał, szamotał... Nadal trzymał w ręce nóż... Zdołał się odwrócić - teraz leżał na plecach... Zamachnął się nożem, drasnął Vincenta w bark, następnie kopnął go w brzuch, Vincent odleciał kawałek do tyłu.
Fred podniósł się, zachwiał... Jednak zdołał utrzymać równowagę... Zaczął iść w stronę Cecilii...
Tymczasem Vincent podniósł z ziemi kawałek sufitu, który odpadł podczas ataków... Cisnął nim w plecy Freda. Fred wypuścił nóż z ręki i upadł na kolana, oparł ręce o ziemię...
- Nędzny bydlaku... - Fred wsadził prawą rękę do kieszeni w garniturze, wyjął Różdżkę, zdołał się podnieść, odwrócił się w stronę Vincent'a.
- Cruciatus... - Zaczął torturować...
- Wingardium Leviosa... - Uniósł Vincent'a w powietrze, cały czas torturując...
- Sectumsempra! - Ciął go zaklęciem, następnie machnął Różdżką, Vincent padł na ziemię...
Fred wycelował... Szczerzył się...
- Avada... Kedav!!! - Krzyknął, jednak nie dokończył... W ostatniej chwili Cecilia krzyknęła:
- Proszę... Zostaw Go! Pójdę... Z tobą... - Powiedziała, następnie podeszła do Freda...
- Tylko Go zostaw... - Powiedziała.
- Doprawdy? Ten stwór... Jest dla Ciebie kimś ważnym? - Spytał Fred, szczerzył się, schował Różdżkę do kieszeni...
- On ma imię... Vincent... - Powiedziała, następnie podeszła do leżącego Vincent'a...
- Zostań tutaj... Wrócę po Ciebie... Obiecuję... - Powiedziała, następnie wróciła do Freda.
Fred zabrał swoje rzeczy, następnie zeszli po schodach... Weszli przez drzwi do sali głównej... Zauważyli wszystko i wszystkich... Jednak obydwoje spojrzeli na Malacatha siedzącego na tronie Cecilii...
- Malacath!!!! - Cecilia szybkim krokiem ruszyła przed siebie, jednak Fred chwycił ją za dłoń, zatrzymał... Wszyscy na nich spojrzeli.
- Królowo! - Krzyczał Andy, Dwójka pozostałych przy życiu najstarszych Aurorów również ucieszyła się na widok Cecilii.
Cecilia zauważyła gości, Króla Wilkołaków i Wampirów, Dyrektorów... Aurorów... Wszyscy byli pilnowani przez Elfy... Nawet Naczelny Dementorów... Wyglądało to beznadziejnie...
Azula zauważyła Cecilię.
- MAMUSIA! - Natychmiast uciekła od Malacatha, przebiegła przez całą salę... Wpadła wprost w ramiona Cecilii... Przytuliła się do niej.
- Moja piękna... Nic Ci nie jest! - Cecilia pocałowała Azulę w czoło. Fred jednak wyszedł przed Cecilię i Azulę. Podszedł do stołu, chwycił wisienkę, zjadł...
- Aaah! Malacath! - Krzyknął do Lorda, siedzącego na tronie.
- Jakże cieszy mnie widok twojego Elfiego cielska na tronie Cecilii! - Krzyknął Sarkastycznie, następnie zaczął się śmiać, wrócił do Cecilii i Azuli, chwycił swój Nóż, podszedł do Księżniczki, przystawił jej Nóż do gardła.
- Nie! - Wiele osób krzyknęło jednocześnie.
- Aaa! - Fred pogroził wszystkim palcem.
- Nikt się nie rusza! - Krzyknął, jednak Z tłumu wybiegła Diana, Krzyczała.
- Puszczaj ją!
- Avada Kedavra - Fred cisnął zaklęciem w Dianę, ta padła martwa.
- Śmierć niepotrzebnego... Zawsze jest przyjemna! Hahahaha! - Fred się śmiał, Azula zaczęła płakać...
Cecilia patrzyła na Malacatha, następnie na zniszczenia, których dokonał...

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
30-November-2019 14:46:35
Znajdź wszystkie posty
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,030
Dołączył: Apr 2015
2142
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #625
RE: [RolePlay] Magic World
- Gdzie jest Neclar!? - krzyknął Arcan rozglądając się po okolicy zamku Balów
- Merecie, odszukasz mi go? Ja muszę udać się do wymiaru Saula.. - powiedział Arcan
- Jasne, Emilio chodź... - odpowiedział Meret i deportował się wraz z kuzynką
- A ja? - spytał Ros
- Chodź ze mną. - odpowiedział mu Arcan
Czarodzieje deportowali sie.

#############################################

- Tak.. to ta przecznica.. - mówił sam do siebie Tempus

13 lat temu... (2 lata po kontynuacji backstory ze strony 60.)

Ikar wróciwszy do domu usiadł w fotelu i oglądał wiadomości. Nagle w całym domu zapadła cisza. Jego żona przybiegła do dużego pokoju w którym przebywał i stanęła blisko przy nim.
- Co się stało? - spytała
Ikar pochwycił nóż z kuchni, światło znów się zaświeciło, rozglądał się po pokoju..
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-November-2019 15:00:56 przez Camrakor_13.)
30-November-2019 14:51:51
Znajdź wszystkie posty
TrooxPL Niedostępny
♡ᑕᕼᗴᒪᔕᗴᗩ ᖴᗩᑎ♡

Liczba postów: 792
Dołączył: Aug 2016
Nick na Serwerze:
Chelsea <3

Odznaczenia:

(
Zobacz Odznaczenia)

Poziom:
MineGold: 99.63
Post: #626
RE: [RolePlay] Magic World
Nagle do głównej sali wbiegł Kultysta.
- Lordzie! Miasteczko i tereny zamku opanowane!
- Widzisz Cecilio? Twoje światło zgasło, i nic z tym nie zrobisz - rzekł Lord.
- Twoje rządy dobiegły końca, moja droga. Rządy elfów, zaczęły się.

=====

- Hogwart i Ministerstwo to jedyne bezpieczne miejsca w tej chwili - powiedział Neclar do szkieleta.
- To tylko kwestia czasu, gdy Malacath zaatakuje i te miejsca. Mogę się założyć że jego terror nie skończy się jedynie na podbiciu zamku.
- Muszę odnaleźć Tempusa. Mam nadzieję że on będzie wiedział kim jest Akatosh...
- Armia przepadła. Ci, którzy przeżyli, są w zamku, lecz nie zostaną długo przy życiu - rzekł Ralof.
- Ruszaj do wieży Molaga. Przeszukaj gruzy, może zdobędziesz informacje o Akatoshu. Nie wiadomo kim jest ta postać...
- Dobrze, tak zrobię - odezwał się szkielet.
- Spotkajmy się tutaj. Jeśli nie wrócę po dwóch dniach od twojego przyjścia tutaj, uznaj mnie za zmarłego - Ralof kiwnął głową, nic nie powiedział.

Oboje rozeszli się w inne strony, Ralof do wieży Molaga, a Neclar w stronę ministerstwa...
30-November-2019 15:06:08
Znajdź wszystkie posty
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,030
Dołączył: Apr 2015
2142
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #627
RE: [RolePlay] Magic World
- Gdzieś tutaj.. była kartka.. - mówił sam do siebie Arcan
- Jaka? - spytał Ros
- List pożegnalny Saula.. - odpowiedział ze smutkiem
Arcan znalazł list, doczytał kawałek na temat Ikara, tajemniczej osoby, której nie znał.
- Saul nigdy nie mówił mi o Ikarze.. kim on jest.. - mówił sam do siebie

Emilia i Meret udali się w sam środek bitwy..

###################################

Ikar pochwycił nóż z kuchni, światło znów się zaświeciło, rozglądał się po pokoju..
Nagle, zamachnął się czując że ktoś stoi za jego plecami. Ręka z nożem zatrzymała się przy gardle Tempusa.
- Kim Ty jesteś! - krzyknął Ikar
- Nazywam się Lufos Quindogan, ale możesz mi mówić Tempus
- Co robisz w moim domu!? - spytał
- Potrzebuję twojej pomocy.. - powiedział ze spokojem czarodziej
- Wykasowałeś sobie wszystkie wspomnienia, jesteś czarodziejem Ikarze..
- Czarodziejem? - nie dowierzał Ikar
- Czarodziejem, i to cholernie dobrym.. - dodał Tempus
- Nie wierzę!
- El khan is - Tempus użył silnego zaklęcia, które przywoływało wspomnienia spowrotem
- Co.. co się stało.. - powiedział Ikar
30-November-2019 15:30:02
Znajdź wszystkie posty
TrooxPL Niedostępny
♡ᑕᕼᗴᒪᔕᗴᗩ ᖴᗩᑎ♡

Liczba postów: 792
Dołączył: Aug 2016
Nick na Serwerze:
Chelsea <3

Odznaczenia:

(
Zobacz Odznaczenia)

Poziom:
MineGold: 99.63
Post: #628
RE: [RolePlay] Magic World
Armia Malacatha dobijała ostatnie żywe istoty. Ci, którzy wiedzieli że nie mają szans, zaczęli uciekać wgłąb miasteczka, a później do innych miast, gdzie było bezpieczniej.
Nagle armia zaczęła wiwatować na znak zwycięstwa.
- yeeah! - krzyczeli

Emilia i Meret zostali zauważeni i natychmiast unieszkodliwieni.
- Nie ruszać się! - krzyknął Kultysta
Dwóch Seekerów pochwyciło Emilię, Meret natomiast stawiał mały opór.
30-November-2019 15:37:26
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,030
Dołączył: Apr 2015
2142
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #629
RE: [RolePlay] Magic World
- Nie! - krzyknął Meret i wyrzucił kilka pocisków ze swojej różdżki
Emilia i Meret zostali złapani.
30-November-2019 15:47:40
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 501
Dołączył: Jan 2016
352
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #630
RE: [RolePlay] Magic World
Tymczasem Fred puścił Azulę, ta trzymała się blisko Cecilii. Znów podszedł do stołu, chwycił jakiegoś pączka... Ugryzł, odłożył, następnie wziął łyk szampana...
Nagle, Andy Peterov wyrwał się Elfowi, chwycił swoją Różdżkę, wyszedł na środek sali, wycelował Różdżką w Freda.
- Fred!!!! Śmieciu! Zabójco Davy'ego Benett'a! - Ryknął na całą salę.
Fred spojrzał na Andy'ego, odstawił kieliszek z szampanem.
- Hahahahaha! Auror Andy Peterov! - Krzyknął Fred.
- Bardzo wiele lat przepracowałeś w Ministerstwie... Twoje zasługi dla całej Krainy są ogromne! Słyszałem, że pragniesz startować jako kandydat na Ministra Magii?! Haha! - Fred się śmiał.
- Zabiję Cię... Pomszczę Davy'ego!!! - Krzyknął Andy.
- Avada Kedavra! - Cisnął w Freda, ten natychmiast wyjął swoją Różdżkę(Różdżkę Cecilii nadal miał w kieszeni), zablokował zaklęcie...
- Bombarda! - Fred cisnął w podłogę obok Andy'ego, ta eksplodowała i wyrzuciła go w powietrze, padł na jeden ze stołów.
- Expulso! - Fred cisnął w Andy'ego, jego ciało wyfrunęło w górę i spadło kilka metrów przed Fredem, Andy podniósł się.
- Expelliarmus! - Cisnął, Różdżka Freda wpadła mu do lewej ręki.
Celował w Freda swoją Różdżką, jego zaś trzymał w lewej ręce.
- Avada... - Powiedział Andy, Fred jednak cisnął nożem w jego prawą dłoń, Różdżka wypadła mu z ręki. Fred szybko podbiegł do Andy'ego, huknął mu z pięści w twarz, Andy padł na plecy. Fred kopnął go w bok, następnie w twarz. Wyrwał mu z ręki swoją Różdżkę, wstał i wycelował w Andy'ego.
- Nigdy nie będziesz Ministrem... - Powiedział.

Cecilia nadal stała wraz z Azulą przy wejściu do sali, obok nich stała Walizka Freda.
- Malacath! - Cecilia ruszyła do przodu...
- Daję Ci ostatnią szansę... Możesz jeszcze się wycofać... - Szła przed siebie, bezbronna, bez Różdżki...
- Nie chcę tego robić, ale Ty mnie do tego zmuszasz... - Mówiła...

- Avada Kedavra! - Fred zabił Andy'ego, następnie wstał, poprawił garnitur, krawat... Rozejrzał się po sali, szczerząc się.
- No! Jedna sprawa załatwiona! Wiecie... Trzeba dbać o interesy HiHiHuaha! Teraz trzeba zająć się resztą! - Fred podbiegł do Cecilii, chwycił ją za ramię i odepchnął... Spojrzał na Malacatha.
- Malacath?! Chyba o czymś zapomniałeś! - Krzyknął Fred.
Cecilia zauważyła swoją Różdżkę w kieszeni garnituru Freda... Wpatrywała się w nią...

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
30-November-2019 16:02:07
Znajdź wszystkie posty



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości