Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
   Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft                                         
         

Serwery Minecraft

Witaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas

Lista Serwerów Minecraft



Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów:
  • Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
  • Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
  • Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
  • Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
  • Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
  • Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
  • Spersonalizuj swój prywatny profil,
  • Uczestnicz w forumowych konkursach,
  • Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami!

               
serwery minecraft



[RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Autor Wiadomość
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,030
Dołączył: Apr 2015
2142
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #2641
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
xxxxxx
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-December-2023 13:58:26 przez Camrakor_13.)
21-December-2023 20:36:49
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
DevilxShadow Online
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 501
Dołączył: Jan 2016
352
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #2642
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Sisyphus na słowa Lupus ponownie zaśmiał się lekko, jej charakter i zachowania mocno go nawet... urzekły. Nie spodziewał się tego absolutnie... przypomniał sobie nawet jak kiedyś bowiem za czasów świetności Legionów był bardzo "popularny", wiele kobiet go wówczas otaczało... wampirzyce, sukkuby, czarodziejki, czarownice... także i ludzkie kobiety, czasami elfki... wszystkie go ubóstwiały i wychwalały, pragnęły... Callisto często pozbywała się potencjalnych kochanek bezlitośnie je mordując, rywalizowała z innymi. Czarny Rycerz jednak ogrom czasu spędzał na wyprawach, wojaczkach, bataliach, podbojach... kreował także nowe tereny bardzo często, zaiste były to wspaniałe czasy.
- Ten miecz... przelał niezmierzoną ilość krwi... ten miecz odebrał dziesiątki tysięcy istnień... ten miecz ściął tysiące głów... ostrze tego miecza połamało na małe kawałeczki inne oręża stające z nim do pojedynku... - odparł Sisyphus w stronę Lupus - zatem tak, jest bardzo ostry... - dopowiedział Sisyphus zerkając na swój miecz... jego oręż był z nim absolutnie perfekcyjnie zbalansowany, idealnie dopasowany... wszystko było tutaj perfekcyjne i wyważone... potęga jego mieczy kreowana i ulepszana była długimi latami, drugi z mieczy nafaszerowany był niezliczoną ilością magii, uroków, zaklęć, potężnej pradawnej mocy, niektóre czary wpakowane w ostrze drugiego miecza spoczywającego jeszcze na plecach Sisyphusa już od dawna nie istnieją, nikt bowiem ich od lat nie słyszał... o jego broni śmiało można już teraz było mówić jak o legendarnym artefakcie magicznym których było zaledwie kilka w krainie.
Sisyphus nie wiedział czy Lupus posługuje się jakaś bronią... zamierzał zatem poczekać aż zaatakuje pierwsza, na ten moment stał spokojnie w miejscu.



Isabella pokiwała głową patrząc na kije, zrobiła po chwili zdeterminowany i skupiony wyraz twarzy, momentalnie złapała kij lecący w jej powietrzu, a następnie chwyciła go w obie ręce i przybrała zbalansowaną pozycję ciała dobrze ustawiając nogi na ziemi, spojrzała na Raughna...

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
22-December-2023 01:08:43
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 317
Dołączył: Feb 2017
555
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #2643
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Lupus mrugnęła słuchając słów Sisyphusa.
- To doprawdy ciekawe... - powiedziała - Niestety ja nie mogę pochwalić się takimi osiągnięciami...
W tej chwili uśmiechnęła się lekko i schowała obie ręce do tyłu.
- To będzie moja pierwsza walka, wybacz więc mój brak doświadczenia... - dodała robiąc lekki ukłon w stronę Sisyphusa.
Ignathir słysząc słowa Lupus zaśmiał sie lekko pod nosem.
- Okej! To teraz moja kolej! - krzyknęła nagle niezwykle uradowanym tonem pokojówka i w tej chwili w jej ręce pojawiło sie duże czarno-srebrne berło zakończone ostrzem przypominającym gwiazdę (okrąg z wystającymi ostrzami). Berło wyglądało jakby było niebywale ciężkie ale Lupus trzymała go w jednej ręce.
- Wygląda na to wiec ze jesteście gotowi do walki... - rzekł donośnie Ignathir
- Tak! - powiedziała Lupus z uśmiechem na ustach.


Raughn przez chwile popatrzył na postawę Isabelli.
- Hmm... Wygląda lepiej niż wczoraj, ale nadal daleko Ci do perfekcji.. - rzekł Raughn i obrócił kijem w swojej ręce. W tej tez chwili schował jedną ręką za plecy i ustawił sie bokiem do Isabelli.
( Styl walki Raughna przypomina styl walki Hrabiego Dooku z Gwiezdnych Wojen)

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-December-2023 01:29:38 przez Ravcore.)
22-December-2023 01:26:59
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Online
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 501
Dołączył: Jan 2016
352
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #2644
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Isabella zapanowała nad równowagą swego ciała i nóg, a następnie wzięła zamach i zaatakowała Raughna mocnym, płynnym i sprawnym ruchem...


Sisyphus obserwował ruchy Lupus, a po chwili wolno pokiwał głową zerkając na jej broń.
- Możemy zaczynać... - powiedział w stronę Ignathira, a następnie jeszcze raz zakręcił mieczem w prawej dłoni.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-December-2023 02:50:02 przez DevilxShadow.)
22-December-2023 02:49:29
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 317
Dołączył: Feb 2017
555
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #2645
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Raughn zrobił unik sprawiając, że cios Isabelli przeciął powietrze. Księżniczka straciła przez to lekko równowagę. Raughn dodatkowo popchnął ja lekko końcówką swojego kija co doprowadziło do tego ze Isabella najzwyczajniej się przewróciła.
- Za wolno... - rzekł Raughn patrząc na Isabelle z góry. - Wstawaj..


Ignathir pokiwał wolno głową.
- A więc zaczynajcie... - powiedział arcymag i uderzył kosturem w ziemię.
Lupus zachichotała lekko w dosyć mroczny sposób. Schowała za plecy swoje berło, Klasnęła w dłonie i wzniosła ręce ku niebu. Błyskawicznie ziemia zaczęła się trząść.
Dookoła walczących zaczęły wystrzeliwać fontanny roztopionej magmy wulkanicznej. Lupus usmiechnęła się i wyciągneła zza pleców swoje berło. Machnęła nim w dłoni a następnie przeteleportowała się znikajac z oczu Sisyphusowi. Nagle z prędkością błyskawicy pojawiła się tuz nad nim robiąc zamach swoją bronią. Na jej twarzy widniał sadystyczny wręcz uśmiech którego Sisyphus wcześniej nie widział.

https://i.pinimg.com/564x/80/6c/e6/806ce...f544d5.jpg

Sisyphus w ostatniej chwili zablokował cios swoim mieczem. Berło zderzyło się z mieczem uwalniając falę dźwiekową z charakterystycznym metalicznym piskiem. Posypały sie iskry. Sisyphus był zaskoczony siłą Lupus której cios był tak mocny, że wbił jego stopy głębiej w ziemie a kolana mu się ugięły. Ostatecznie zdołał jednak cios zatrzymać. Rycerz czuł, że siła fizyczna tej istoty mimo jej drobnego ciała jest zbliżona do siły Harh Krilla co było dla niego niezwykle zaskakujące. Lupus odskoczyła w tej chwili do tyłu.
- Oh.. udało Ci się zablokowałeś ten cios... - powiedziała ponownie dosyć radosnym tonem Lupus - Doprawdy mocny jesteś! Wygląda na to, że będe musiała zaatakować mocniej następnym razem...
Uśmiechnęła się ponownie w stronę rycerza skupiając na nim swój błyszczący wzrok.

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-December-2023 11:53:32 przez Ravcore.)
22-December-2023 11:30:11
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Online
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 501
Dołączył: Jan 2016
352
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #2646
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
@up x"DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD uwielbiam Lupus


Isabella momentalnie bardzo szybko podniosła się, wzięła głębszy oddech a następnie zakręciła kijem w dłoni i spojrzała skupionym i zmotywowanym wzrokiem prosto w twarz Raughna. Po krótkiej chwili błyskawicznie zaatakowała kolejny raz, tym razem znacznie szybciej i atak wymierzony był kompletnie z innej strony niż poprzednio...



Sisyphus widział co dzieje się z pobliskim terenem, Lupus zaiste prezentowała swoje umiejętności które były na bardzo wysokim poziomie, zdziwiła go także jej siła porównywalna do Harha Krilla, kolosalnego dowódcy nieumarłych...
- Śmiało, Droga Lupus... nie ograniczaj się... - odpowiedział rozchylając ramiona, kobieta mogła dostrzec teraz jak bardzo potężnie prezentuje się jego uzbrojenie i jak ogromne są jego ramiona, nadal trzymał miecz w prawej ręce.
W tym momencie zaśmiał się lekko pod hełmem, a następnie ruszył szybko na Lupus... momentalnie zjawił się przy niej i idealnym ciosem zaatakował ją swym czarnym mieczem, Lupus w ostatniej chwili zdołała sparować uderzenie a dźwięk skrzyżowanego oręża ponownie rozniósł się dookoła, nogi Lupus mocno ugięły się pod ciężarem uderzenia, aż zmrużyła oczy... w tym momencie Sisyphus szybko uniósł lewą dłoń i wycelował w Lupus, ta zdziwiła się, wiązka magii odepchnęła ją mocnym szarpnięciem do tyłu i przewaliła na plecy, przeturlała się kawałek po ziemi, w tym momencie Sisyphus zacisnął pięść i skierował ją w swoim kierunku, Lupus momentalnie uniosła się lekko nad ziemię, a przepotężna magiczna moc przyciągania mocno ją szarpnęła i rzuciła na ziemię tuż przed oblicze Sisyphusa ponownie obijając ją o podłoże... kobieta mogła zdziwić się na ten magiczny atak, mogła mieć uczucie jakby wir wodny pochłaniał ją w dół oceanu i nie mogła się z niego wydostać, można to było porównać także do wchłaniania jednostki przez czarną dziurę w kosmosie... ten magiczny atak po prostu pochłaniał swym ciągnięciem wroga.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-December-2023 16:19:31 przez DevilxShadow.)
22-December-2023 16:15:24
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 317
Dołączył: Feb 2017
555
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #2647
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Lupus przez chwile patrzyła na Sisyphusa który przyciągał ją do siebie swoją mocą.
- Oh nie!... Złapałeś mnie... - powiedziała lekko smutnym tonem - Nie ściskaj mnie tylko za mocno...
Pokojówka w tej chwili odetchnęła lekko i uśmiechnęła się prosto do Sisyphusa.
- Haha! Wybacz proszę... taki żarcik! - powiedziała z uśmiechem i przeteleportowała się za plecy rycerza
Sisyphus błyskawicznie zareagował i odwrócił sie, ale Lupus zrobiła salto nad jego głową i ponownie znalazła sie za jego plecami. Następnie wykonała poteżny cios swoją nogą prosto w plecy rycerza a ten odleciał kilka metrów dalej i twarzą wylądował na ziemi. Każdy cios Lupus był jak walniecie z pieści wkurzonego Harh Krilla. Dodatkowo jej szybkości i umiejętności akrobatyczne były na bardzo wysokim poziomie. Sisyphus cały czas leżac na ziemi obrócił się na plecy i próbował wstać, ale Lupus przycisneła go nogą do ziemi stawiając stopę na jego klatce piersiowej.
- Oh! Wiem, że to pewnie niezbyt w twoim guście, ale ja preferuje być na szczycie! - powiedziała trochę uwodzącym tonem Lupus z uśmiechem na swojej twarzy. Oczy błysnęły jej ponownie złotym blaskiem. Gestem ręki przyciągnęła do siebie swoje berło, które jej wypadło podczas ostatniego ataku Sisyphusa.


Raughn z łatwością sparował jej cios nawet nie patrząc na Isabelle.
- Twoje ataki są zbyt oczywiste... - rzekł i sparował kolejny cios
Raughn był jak mur nie do przejścia. Isabella nie była w stanie go w żaden sposób zaskoczyć. W koncu zaatakowała ze wszystkich swoich sił tym razem jednak Raughn zablokował pod takim kątem ze patyk wyleciał Isabelli z reki i wpadł do drugiej ręki Raughna.
- I w taki też sposób tracisz broń, a przeciwnik kończy twój żywot.... - rzekł przykładając oba kije do gardła Isabelli. - ... Nim zdołasz wypowiedzieć zaklęcie...
Po chwili odsunął oba kije z pod gardła Isabelli i westchnął lekko.

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-December-2023 23:48:56 przez Ravcore.)
22-December-2023 23:44:03
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Online
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 501
Dołączył: Jan 2016
352
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #2648
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Isabella w tym momencie wzięła głęboki oddech spoglądając prosto w twarz Raughna.
- Daj mi więc wskazówki... jak mam być szybsza... w jaki sposób atakować aby każdy z ataków był inny a zarazem bardzo silny... - odparła.




Czarny Rycerz od dawna nie znalazł się w takiej sytuacji... absolutnie nikt nie zdołał obalić go na ziemię... był pod wrażeniem umiejętności Lupus, jego uzbrojenie jednak nafaszerowane było ogromem zaklęć, czarów i mitycznej magii, nie odczuwał zbyt mocno zatem ciosów Lupus.
Sisyphus pokiwał wolno głową widząc jak bardzo zadziorna, słodka i ostra jest Lupus... takie zachowanie podobało mu się, jednak nie w pojedynku a jedynie poza pojedynkiem... czarny rycerz wszak był zbyt doświadczony by dać się uwieść łatwo kobiecie, zwłaszcza w walce... zdawał sobie jednak sprawę, że jest to ogromny atut Lupus i zapewne wielu swoich wrogów z łatwością zmiażdży dzięki temu.
- Twoje umiejętności akrobatyczne są zaiste godne podziwu... - powiedział mrocznym tonem i uśmiechnął się pod hełmem zerkając na stojącą nad nim uśmiechającą się Lupus... w tym momencie przyłożył swój miecz do jej stopy i jelcem szarpnął bardzo mocno a Lupus się zachwiała, w tym momencie wymierzył jej cios lewą pięścią w sam środek brzucha, uderzenie było przepotężne, było słuchać huk i odrzuciło Lupus w górę w powietrze, atak był bardzo szybki i niespodziewany, w tym czasie Sisyphus podniósł się z ziemi i po krótkiej chwili przyciągnął wiązką magii do siebie Lupus aby ta nie mogła w tym czasie opanować swego ciała i gładko spaść na ziemię, ponownie jej ciało mocno szarpnęło, momentalnie jej ciało zbliżyło się do jego dłoni a on pochwycił kobietę za gardło i uniósł w powietrze zaciskając lekko dłoń na jej gardle... Lupus mogła teraz szamotać nogami i tak też robiła.
- Jesteś teraz moja... mógłbym przebić twój brzuch ostrzem miecza... - rzekł mrocznym głosem wpatrując się przez dłuższy moment w jej piękną twarz, przez krótką chwilkę spoglądał jak Lupus się szamocze, a następnie szybkim ruchem odwrócił się i mocno przywalił jej ciałem i plecami o ziemię, kobieta wbiła się lekko w podłoże, rycerz nadal trzymał jej gardło.
- W pojedynku to zawsze ja jestem na szczycie... - rzekł stojąc teraz nad nią, po chwili puścił jej gardło a ta zaczęła szybko oddychać.
Sisyphus wycofał się dwa kroki do tyłu i zerknął na wgłębienie w podłożu jakie zrobił ciałem Lupus.
Czarny Rycerz zamierzał pokiereszować teraz Lupus... gestem prawej dłoni schował miecz którym zaczął pojedynek za plecy, a po chwili sięgnął swój drugi miecz wolnym ruchem... miecz znacznie, znacznie potężniejszy od poprzedniego... nafaszerowany potęgą.
Wolno obejrzał swój oręż trzymany w dłoni i pokiwał głową, a po chwili po prostu cisnął mieczem w przestrzeń a ten poszybował w powietrzu, a następnie zatrzymał się i zastygł w powietrzu dosyć wysoko nad Lupus skierowany ostrzem w dół... w powietrzu było widać jak emanuje z niego różnoraka magia i kłębi się czarny mroczny dym. Miecz zawisł i zastygł w powietrzu wysoko nad leżącą Lupus, w tym momencie nic nie mogło go ruszyć a jedynie gest Sisyphusa... Czarny Rycerz w tej chwili schował ręce za plecy, a następnie kiwnał lekko palcami prawej dłoni... miecz momentalnie niczym gilotyna zaczął z ogromną prędkością frunąć w dół w kierunku Lupus... musiała działać błyskawicznie aby miecz jej nie przebił... każdego innego rywala w tym momencie Sisyphus zlikwidowałby.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-December-2023 02:34:13 przez DevilxShadow.)
23-December-2023 02:30:32
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 317
Dołączył: Feb 2017
555
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #2649
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Raughn popatrzył na Isabelle.
- Aby zaatakować skutecznie pierw musisz zrozumieć swojego przeciwnika... - rzekł Raughn - Wyczuć jego emocje, aby zrozumieć jego następny ruch... Bijac na oslep kijem nie ważne jak mocno, nigdy nie zdołasz obalić przeciwnika. Musisz umieć sparować... wyprowadzić kontratak.. zadać cios tam gdzie sie tego nie spodziewa.. sprawic aby to on przeszedł do defensywy a nie ty...
Raughn popatrzył na kij który trzymał w ręce
- Nie zmienia to jednak faktu, że nawet będąc w defensywie można zwyciężyć... Scenariuszy jest wiele... efektowna i skuteczna walka bronią w głównej mierze zależy od długiego szkolenia i umiejętności... Umiejetności których nie da sie opanować w 7 dni a z racji, że Ignathir dał mi tylko tyle czasu, jedyne co moga zrobić to nauczyć Cię podstaw...


Lupus spojrzała na Sisyphusa oraz na miecz, który sunął w jej kierunku. Nim jednak zdołał ją przebić najzwyczajniej go chwyciła. Zatrzymała go swoimi dłońmi tuz przed swoim gardłem..
- Hmm.. - wyjęknęła cicho pokojówka. Zmrużyła lekko oczy.
Sisyphus był zaskoczony. Mimo iż miecz był bardzo ostry Lupus nie pusciła go... Z jej dłoni zaczęła sączyć sie krew, mimo to jednak trzymała miecz dalej za jego ostrze. Lupus wydawała sie nie odczuwać od tego bólu.
- Oh... wygląda na to, że trzeba zakończyć zabawę... - powiedziała nagle dosyć poważnym tonem. - Szkoda...
Jej dłonie w tej chwili zaczęły gromadzić w sobie ogromny żar a całe jej ciało zaczęło emitować niespotykanym gorącem. Nagle z całego ciała Lupus wystrzeliła energia ognia w postaci wybuchu, który odrzucił Sisyphusa do tyłu a jego miecz odleciał na bok. Lupus powoli wstała z ziemi z dosyć poważnym wyrazem twarzy spoglądając na miecz Sisyphusa który leżał na ziemi kilka metrów dalej. Po chwili rzuciła tez spojrzenie na Ignathira który w tej chwili zaśmiał sie lekko i pokiwał w jej stronę głową.
Lupus westchnęła lekko i ponownie rzuciła wzrok na Sisyphusa.
- Skoro mój Pan zezwolił... - powiedziała dość cicho - W takim razie nie będę sie ograniczać...
Ziemia zaczęła sie ponownie trząść a lawa zaczęła sie gromadzić dookoła pokojówki...

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-December-2023 16:03:32 przez Ravcore.)
23-December-2023 02:57:31
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 317
Dołączył: Feb 2017
555
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #2650
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Raughn wiedział ze ma dosyć ograniczone możliwości szkoleniowe. To ze był dobrym szermierzem nie oznaczało że był dobrym nauczycielem...Irytowało go to mocno.. Po chwili dość długiej ciszy usiadł na ziemi i spojrzał na Isabelle.
- Mówiłaś mi wcześniej, że w nocy przemyślałaś wiele rzeczy.. Powiedz mi więc, bo powinnaś to wiedzieć... Dlaczego rzucałem w ciebie wczoraj kawałkami drewna? Co mój akt miał na celu? - zapytał Raughn poważnym tonem


Sisyphus wstał z ziemi i spojrzał na Lupus, która gromadziła w sobie energie. Nie trwało to długo nim całą jej sylwetkę otoczyła orbitująca ściana ognia.
Po chwili energia opadła a Lupus spojrzała prosto na rycerza. Jej wszystkie rany sie zagoiły w tym te na jej dłoniach, a jej oczy które dotychczas tylko błyszczały, teraz zaczęły świecić złotą barwą. W jej dłoniach zapłonął pomarańczowy ogień. Pokojówka zaśmiała sie lekko. Sisyphus wyczuł, że jej energia magiczna znacznie się zwiększyła.
- O wiele lepiej... - powiedziała Lupus - To było takie irytujące...
W tej chwili Lupus przystąpiła do błyskawicznego ataku. W mniej niż sekundę pojawiła sie przed twarzą Sisyphusa i ogromną siłą walnęła go prosto z płonącej pieści w głowę. Sisyphus odleciał do tyłu jednak Lupus przeteleportowała sie za niego uderzając tym razem w jego plecy. Sisyphus ponownie został odrzucony tym razem wysoko w górę. Rycerz próbował zareagować ale Lupus była zbyt szybka. Pokojówka obijała Siysphusa jak worek treningowy. W końcu przeteleportowała się tuż nad nim i wymierzyła potężny kopniak z półobrotu ponownie w twarz Sisyphusa. Rycerz zaczął spadać z ogromna prędkością i cisnął w ziemię z ogromnym impetem tworząc krater. Lupus z demonicznym wręcz uśmiechem wyciągnęła swoje berło i z błyskawiczną szybkością rzuciła sie na Sisyphusa z niebios. Ostrze Berła Lupus zderzyło sie z pancerzem leżącego Sisyphusa tworząc kolejna eksplozję która wgnietła rycerza jeszcze głębiej w ziemię a Lupus lekko odrzuciło. Na polu bitwy wzniósł się kurz i dym. Pancerz rycerza był twardy jednak po ciosie Lupus powstało w nim nie tyle co pękniecie, a wgniecenie i to dość duże co była dla Sisyphusa wręcz nie do pomyślenia. Nigdy nie przypuszczał że to w ogóle mozliwe, że jego zbroja może nie wytrzymać ciosu.
Rycerz próbował wstac jednak Lupus wskoczyła na niego i chwyciła go dłonią za hełm przyciskając jego głowę do ziemi. Jej dłoń płonęła nietypowym rodzajem ognia z którym rycerz nie miał okazji sie dotąd spotkać. Nie był to ani wieczny ogień ani zwykły ogień mimo iż miał do niego bardzo zbliżoną barwę. Sisyphus wyraźnie czuł jego żar, ponieważ ten unikalny wręcz ogień zaczął topić jego hełm. Hełm który był przecież naszpikowany potężnymi zaklęciami...
- Wyglądasz na zaskoczonego? Oh... to takie urocze... - powiedziała z sadystycznym uśmiechem ściskając swoja dłoń coraz mocniej i mocniej. Metal z którego zrobiony był hełm zaczął nie tyle co się topić a uginać...

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-December-2023 23:22:37 przez Ravcore.)
23-December-2023 19:20:42
Znajdź wszystkie posty



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości